Pouczające, kolorowe, delikatne.
Mówiące o miłości, rodzinie, przyjaźni.
Takich bajek nam potrzeba w życiu.
Z takimi bajkami warto zaznajamiać nasze pociechy.
Poduszka szyta była z myślą o chorym na ostrą białaczkę limfoblastyczną Kacperku.
Kacper Wójcik ma siedem latek i jest naszym podopiecznym, czyli Marzycielskiej Poczty.
A dziś czas pokazać drugą stronę z moją aplikacją,
na której jest Franklin,
bohater ulubionej książki Kacperka.
I niestety zdjęcia nie oddają faktycznych barw.
Jedynie pierwsza fotka.
Franklin jest na szarym tle.
Dwie strony podusi śliczne i cel wielki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna podusia!
OdpowiedzUsuńŚwietny żółwik :)
OdpowiedzUsuńPodusia wspaniała. A Twoje aplikacje są niesamowite, żółwik dokładnie jak ten z bajki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kacper będzie w siódmym niebie!!
OdpowiedzUsuńFranklin jest the best !
OdpowiedzUsuńjestem pod wielkim wrazeniem kolejnego dzieła-poduszka jest ekstra a sam franklin to mistrzostwo .. Już widzę buziuchne szkraba jak ja dostanie ją od Cioteczki Elki ...Radość nie do opisania .
OdpowiedzUsuńpiękna podusia, jakoś nie mogę skojarzyć Franklina,może stara juz jestem?
OdpowiedzUsuńPiękna aplikacja, żółwik bardzo wesoły, a wszystko pięknie i dokładnie wykonane!
OdpowiedzUsuńŚliczna! Maluch będzie zachwycony :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńPrzecież to jest genialne :)
OdpowiedzUsuńjaki fajny ten żółwik :)
OdpowiedzUsuńPodusia wyszła bombowa, jak dla mnie mistrzostwo Elu:)
OdpowiedzUsuńWspaniała, przytulić się do takiej, sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńAle musiałaś dużo pracy w to włożyć, podziwiam, świetny jest ten Żółwik:))
OdpowiedzUsuńKacper pewnie prze-szczęśliwy:)