Czasami zastanawiam się, dlaczego na mojej życiowej drodze, Bóg postawił mi Was??
Dlaczego tak się stało, że zaprzyjaźniłam się z wieloma z dziewczyn blogujących, których nigdy nie widziałam w realu.
A jednak stały się dla mnie jak siostry. Zaufały mi i pomagają, już nie tylko w haftowaniu i szyciu dla dzieci z MP, ale również stoją obok mnie i wspierają w życiu prywatnym.
SZCZĘŚCIARA ze mnie.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą torebka na listy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą torebka na listy. Pokaż wszystkie posty
24 maja 2014
06 maja 2014
Kolejna torebka z kieszonkami
Powstało kilka projektów.
Wcześniej opisane krótkie spodenki męskie.
A potem dokończyłam UFO-ka, czyli kolejną torebeczkę "kieszonkowo".
Tym razem powstała dla Natalki Dobskiej.
06 kwietnia 2014
Torebka "kieszonkowo" dla Nikoli
Oj wiem, teraz Nikoli Kabat nie w głowie kolorowe torebeczki , raczej śnieżnobiałe, bo już w maju Nikola przystępuje do I Komunii Świętej.
Jednak ja zawsze pod prąd. Leżała już tak długo skrojona (UFO-k jeden), że zawzięłam się i skończyłam.
OK, po kolei.
Najpierw napracowała się Anetka z bloga "Kolory mojej duszy", która przygotowała hafty z serii "Ulica Sezamkowa".
Oto jej cztery hafciki:
Potem Basia z bloga "Moje robótki ręczne 2" przysłała mi tkaniny na akcję "Uszyj jasia". I niektóre z nich nie nadawały się na poszewki.
Pewnie znacie tkaniny ikeowskie, są bardzo sztywne.
Za to pięknie nadają się na moje torebeczki.
Marta, tak, ta sama która pobiera u mnie lekcje szycia, oddała mi kupon surówki, która idealnie nadaje się do środka torebki.
Hafty Anetki zostały wkomponowane w tkaniny i naszyłam kieszonki. Wierzch torebki: brązowo-turkusowy.
Imię wyhaftowała moja siostra. Naszyłam je na jeszcze jeden kawałek kanwy, w błękitnym odcieniu, ozdobiłam niebieską koronką.
Torebka wraz z wielkanocną kartką została wysłana w sobotę z rana. Mam nadzieję, że przyniesie troszkę radości.
Wiem, że większość z nas przerzuciła się na FB, sama tam jestem.
I chociaż u mnie ilość komentarzy drastycznie spadła, to ja nie przestanę. Po pierwsze bloga założyłam dla siebie, aby pamiętać, co wykonałam i kiedyś (za 100 lat) usiądę sobie i powiem: "Widzisz mała, nie jest tak tragicznie. Przynajmniej masz wspomnienia".
A po drugie, jak nie dziś to za miesiąc, ktoś wejdzie i napisze miłe słowo.
Życzę Wam miłej niedzieli i szczęśliwego poniedziałku.
Jednak ja zawsze pod prąd. Leżała już tak długo skrojona (UFO-k jeden), że zawzięłam się i skończyłam.
OK, po kolei.
Najpierw napracowała się Anetka z bloga "Kolory mojej duszy", która przygotowała hafty z serii "Ulica Sezamkowa".
Oto jej cztery hafciki:
Pewnie znacie tkaniny ikeowskie, są bardzo sztywne.
Za to pięknie nadają się na moje torebeczki.
Marta, tak, ta sama która pobiera u mnie lekcje szycia, oddała mi kupon surówki, która idealnie nadaje się do środka torebki.
Hafty Anetki zostały wkomponowane w tkaniny i naszyłam kieszonki. Wierzch torebki: brązowo-turkusowy.
Szydełkowe serce od Magdy z bloga "Myśli krzyżykiem pisane", a kwiatkowy ćwiek od Violi z bloga „Haft krzyżykowy”.
Torebka wraz z wielkanocną kartką została wysłana w sobotę z rana. Mam nadzieję, że przyniesie troszkę radości.
% %
% %
PS. Rozumiem teraz niektóre dziewczyny, które pisały mi, że mała ilość komentarzy pod postami, zniechęca je do działania i tworzenia nowych wpisów.Wiem, że większość z nas przerzuciła się na FB, sama tam jestem.
I chociaż u mnie ilość komentarzy drastycznie spadła, to ja nie przestanę. Po pierwsze bloga założyłam dla siebie, aby pamiętać, co wykonałam i kiedyś (za 100 lat) usiądę sobie i powiem: "Widzisz mała, nie jest tak tragicznie. Przynajmniej masz wspomnienia".
A po drugie, jak nie dziś to za miesiąc, ktoś wejdzie i napisze miłe słowo.
Życzę Wam miłej niedzieli i szczęśliwego poniedziałku.
<
< <
19 listopada 2013
Wasze kolejne hafty "ubrane"
Nie skończone, ale już coś mam.
Hafty na "kieszonkowo", które przyszły od dziewczyn,
już są troszkę zagospodarowane.
Oto hafty od Agnieszki N. z bloga "Koraliki Agi".
Oraz hafty od Anety S. z bloga "Kolory mojej duszy".
Hafty na "kieszonkowo", które przyszły od dziewczyn,
już są troszkę zagospodarowane.
Oto hafty od Agnieszki N. z bloga "Koraliki Agi".
Dalmatyńczyki
Kwiatowe
Ulica Sezamkowa
07 maja 2013
Dla Zuzanny, aby nam się odezwała
Pierwsza dobra wiadomość, to taka, że trwają prace remontowe nad witryną "Pocztowy Podarek".
Tak długa przerwa w prowadzeniu strony spowodowała, że bardzo się za nią stęskniłam.
Dziś natomiast pokażę Wam ukończone "kieszonkowo".
Wizyta Basi uzmysłowiła mi, że wielu z Was nie ma bladego pojęcia, co to takiego.
A zdjęcia, jak mówi Basia, nie oddają uroku tych torebek i ich przeznaczenia.
Otóż "kieszonkowo" to takie torebeczki, które składają się z czterech kieszonek. Wymyśliłam je, aby dzieci przebywające w szpitalu, miały gdzie trzymać listy i kartki, jakie otrzymują.
Każda kieszonka ozdobiona jest haftem wykonanym przez zdolne dziewczyny z kraju i nie tylko.
Po złożeniu mamy torebkę z rączką, a po rozłożeniu dostęp do kieszonek.
Każde "kieszonkowo" ma naszyte imię dziewczynki, dla której było uszyte.
Nie ma dwóch takich samych torebek.
Dziś torebka dla Zuzanny, która od bardzo dawno nie pojawia się na swoim profilu.
Jest to smutne, bo my piszemy do dzieci, a nie wiemy co u nich. Czy ich stan się polepszył, czy wręcz odwrotnie.
Aby zachęcić Zuzannę do napisania, co u niej - 'kieszonkowo" dla niej.
Złożone:

Rozłożone:
Tym razem kieszonki nie są zamykane na rzep, ani na guziczki. Zamyka się je, wiążąc tasiemeczki, dobrane kolorystycznie do koloru wróżki.
A torebkę zamyka magnesik:

Inne torebeczki do obejrzenia pod tymi wpisami na moim starym blogu:
Tak długa przerwa w prowadzeniu strony spowodowała, że bardzo się za nią stęskniłam.
Dziś natomiast pokażę Wam ukończone "kieszonkowo".
Wizyta Basi uzmysłowiła mi, że wielu z Was nie ma bladego pojęcia, co to takiego.
A zdjęcia, jak mówi Basia, nie oddają uroku tych torebek i ich przeznaczenia.
Otóż "kieszonkowo" to takie torebeczki, które składają się z czterech kieszonek. Wymyśliłam je, aby dzieci przebywające w szpitalu, miały gdzie trzymać listy i kartki, jakie otrzymują.
Każda kieszonka ozdobiona jest haftem wykonanym przez zdolne dziewczyny z kraju i nie tylko.
Po złożeniu mamy torebkę z rączką, a po rozłożeniu dostęp do kieszonek.
Każde "kieszonkowo" ma naszyte imię dziewczynki, dla której było uszyte.
Nie ma dwóch takich samych torebek.
Dziś torebka dla Zuzanny, która od bardzo dawno nie pojawia się na swoim profilu.
Jest to smutne, bo my piszemy do dzieci, a nie wiemy co u nich. Czy ich stan się polepszył, czy wręcz odwrotnie.
Aby zachęcić Zuzannę do napisania, co u niej - 'kieszonkowo" dla niej.
Złożone:
Rozłożone:
Kieszonki ozdobione wróżkami Agnieszki:
A torebkę zamyka magnesik:
25 kwietnia 2013
Kwiatowe wróżki dla "królewny"
Pewnego dnia królowa Agnieszka
przysłała mi cudowne, kolorowe wróżki.
To są hafciki na "kieszonkowo".
Tak sobie na nie patrzyłam, podziwiałam i zastanawiałam się,
jak je odpowiednio "ubrać", aby wydobyć ich piękno.
Wymyśliłam sobie, że to będą kwiatowe wróżki.
Kolor kwiatów dopasowałam do koloru panienki.
Dziś wróżka różowa.
Tak dla zachęty , abyście do mnie zaglądali
Jakie wróżki przygotowała Agnieszka?
Możecie podejrzeć na jej blogu
POD TYM wpisem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)