No ba - pewnie, że nigdy dosyć, tym bardziej, jak się jest:
- chomikiem (to się na pewno przyda)
- sroczką (oj, ach, och - jakie świecidełko)
- wolontariuszką (na pewno coś z tego można zrobić dla kogoś)
- Dobromirem (ja tego nie kupię, ja to SAMA zrobię)
- panikarą (wyrzucę, a potem za co kupię nowe)
No i tak wciąż coś przybywa, i to coś trzeba gdzieś upchnąć.
Tylko gdzie? Jak się ma 31 m2 i nas troje - RATUNKU.
Haha spoko maleńka.
Moja kochana Beatka z bloga "Mój świat krzyżyków" w podarku mikołajowym (oj powoli będę się tym Mikołajem chwalić) sprezentowała mi taki Empik-owski sześciopak.
Przemalowałam, ozdobiłam transferem, powiesiłam odwrotnie niż przewidziano i...
Moje koraliki mają już swoje miejsce...a ja SROKA mam na co zerkać i się inspirować.
I jak udało się?
Od razu z góry przepraszam Was za jakość zdjęć. Wieczorem robiłam na szybko i niestety .... marniutkie są.
Pozdrawiam
Elżbieta A.
Świetnie się wpasowała :)
OdpowiedzUsuńJak tak dalej pójdzie, to kącik urośnie wzdłuż i wszerz - na szczęście na ścianie jeszcze masz sporo miejsca :)
Dzięki Violu, ale wiesz zagracić nie chcę również, bo pokoik maleńki, chyba już tych półeczek wystarczy.
UsuńAle świetny pomysł! :) Mam gdzieś identyczne pudełko (też z Empiku) i leży już tyle czasu niewykorzystane... :) U Ciebie wpasowało się idealnie.
OdpowiedzUsuńAniu - gdzie moja skromna kolekcja koralików do twojej i Twojego stojaka wykonanego przez Huberta.
UsuńAle warto nawet takie maleństwa adoptować...- niech się Twoja nie kurzy....
Półeczka stała się bardzo ładną dekoracją:)
OdpowiedzUsuńAnitko masz rację - to taka wisienka na torcie i dla mnie te kolory koralików jak tęcza w pokoju
UsuńZ każdym wpisem Twój kącik pięknieje. Bardzo ładnie i praktycznie tam masz to wszystko urządzone. Półeczka nie do poznania
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję, sztuką dla mnie będzie nie przeładować tego kącika
UsuńEluniu, masz fantastyczny kącik robótkowy, nie ukrywam, ze zazdroszczę. Bo ja na swoich 47 m, czworgu ludziach, jednym kocie i co najmniej 50-ciu patyczakach, w ogóle nie mogę znaleźć miejsca dla siebie :( A jestem dokładnie taka sama jak opisałaś siebie. Półeczka zarąbista, ja bym musiała chyba na suficie powiesić hi hi.
OdpowiedzUsuńDziękujemy Elu za słowa wsparcia, jesteś kochana :)
Pozdrawiam, Dorota
Ale masz super kącik :) Taaaaaa, miejsce na nasze szpargały to drogocenna rzecz. :)
OdpowiedzUsuńOj popatrz o suficie nie pomyślałam...haha a może by tak.
OdpowiedzUsuńOj chyba się kiedyś skuszę i pokażę Wam przeciwległą ścianę z meblościanką.... no niby na ciuchy, ale u mnie wcale nie.
UsuńTam też są tkaniny i muliny, i zameczki, i gumeczki - no chomiczek ubranek prawie nie ma haha
Piękne maleństwo !
OdpowiedzUsuńOj tak Basiu takie maleństwo kochane
Usuńświetny pomysł :) jejuuu, jaki Ty masz porządek!!! dawaj, zrób mi takowy też :P
OdpowiedzUsuńczekaj czekaj aż wpadnę do Cię siostra to zobaczysz.... jaka nabałaganimy heeh
UsuńFajnie zmienia się Twój "robótkowy" kącik :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Anetko
UsuńPasuje doskonale, świetny prezent Sroczko. Podoba mi się to określenie i jakoś tak pasuje do Ciebie.
OdpowiedzUsuńo tak prezencik super, sroczka dziękuje
UsuńNa początku posta miałam się ciebie pytać skąd wytrzasnęłaś taka fajna półeczkę.... a tu proszę :-)Wiedziałam że zrobisz z tego cudeńko :-) Cieszę się,że prezent się spodobał :-) Jest cudna :-)
OdpowiedzUsuńpozwolę Ci dziś pomacać hi hi
UsuńWszystkie prezenty od Ciebie są przecudne - dzuiękuję
Świetna zmiana, świetny kącik .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dziękuję Danielko
UsuńKącik kapitalny, półeczka piękna, porządeczek superowy..........no i co by nie mówić, "sroczka" z Ciebie.......hehe. Takich różnych "przydasiów" też mam sporo, ale porozkładane po szufladach. Jak wena na porządki nadchodzi, to tak to robię, że niewiele wyrzucę, a drobiazgi co najwyżej zmieniają szufladę, hehehe. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńu mnie szufladki tez zagospodarowane,
Usuńhihi te nasze porządki to zawsze "na chwilkę"
I półeczka pasuje znakomicie!Świetna jest!!!
OdpowiedzUsuńDanusiu dziękuję
UsuńŚlicznie!! zawsze podziwiam i po cichutku zazdroszczę takiego kącika:) Tak mi sie wydaje, że jeszcze kilka półeczek Ci się tam zmieści:)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMałgosiu niby się zmieści, ale pokoik niewielki i zagracić go łatwo...
UsuńWciąż jeszcze szukam miejsca na moje książki, na razie parapet za półkę służy
Ach jaki porządeczek :-)
OdpowiedzUsuńI w ten oto sposób Twój kącik dostał dodatkowego blasku. Pewnie, że półek nigdy dość. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPółeczka jest cudna, pozazdroszczę. Piękny kącik sobie uwiłaś:)
OdpowiedzUsuńW skrajnych przypadkach trzeba dokupić drugie mieszkanie ;)
OdpowiedzUsuńŻeby to było takie proste, a to co mamy wynajmujemy
UsuńFantastycznie zajęłaś się tą półeczką :)
OdpowiedzUsuńAleż porzytulny ten kącik :)
OdpowiedzUsuń