Wymęczyłam pierwszą kurę. Bogu dzięki, że miała drinka, więc mi wybaczyła.
Teraz, dzięki schemacikowi od Heleny, idzie dużo lepiej i jestem pewna, że dam radę skończyć haft. Właśnie jestem na ukończeniu drugiej podpitej kurki.
Nie trzymałam się zbyt kurczowo schematu. Jak to mówią rozwinęłam wodze fantazji i... pojechałam po całości, tzn. po mojemu. Oczywiście z kolorkami i z konturkami.
Mimo zaklęć, przekleństw i tak kura skradła moje serce.
Jak wykończę koralikami będzie debeściarsko..... ot co...
I dzięki tej "kwoczce" uczyłam się półkrzyżyków, ćwierćkrzyżyków.
Przeszukuję dane internetu na temat kto tworzy kolekcje haftu XXX. Jednym słowem wpadłam w krzyżyki jak śliweczka w kompocik.
Ech - na zdrowie!
Bez konturów:
Z konturami:
Pozdrawiam
Elżbieta A.
Miałam to z szalonym pawiem, zobaczyłam i musiałam go mieć. Cudny kurak:)
OdpowiedzUsuńqrcze, kiedy ty masz czas na haft krzyżykowy???!!!
OdpowiedzUsuńAch! Cudowne są te krzyżykowe prace :) Ja wyszywałam ostatni raz w szkole podstawowej ;) Ale widzę ostatnio coraz więcej haftów, więc wszystko jednak wraca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
te kury są odlotowe Eluś z niecierpliwościa czekam końca :)
OdpowiedzUsuńKurka jak widać bardzo z życia jest zadowolona.
OdpowiedzUsuńUrocza kurka :)
OdpowiedzUsuńno cuuudo:)
OdpowiedzUsuńFajna, fajna :)
OdpowiedzUsuńŚlicznotka z Twojej kurki:)
OdpowiedzUsuńcudna kurka Elu - uwielbiam takie maleństwa - buziaki śle mraii
OdpowiedzUsuńCiekawe jakiego drinka ona pije... może się przyłączę.
OdpowiedzUsuńPodziwiam !
OdpowiedzUsuńUrocze i śmieszne :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
M.
Świetna ,świetna , podziwiam , podziwiam pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZabawna kurka i perfekcyjnie wykonana:)
OdpowiedzUsuńSzałowa kurka ;)
OdpowiedzUsuńDziewczyny - jejku jejku jejku - DZIĘKUJĘ Z SERDUCHA - ale mi się cieplutko zrobiło....
OdpowiedzUsuńSympatyczna jest :) ślicznie wyszła :))
OdpowiedzUsuń