Uwielbiam gotować
To chyba wiecie.
Uwielbiam robić własne przetwory na zimę.
Kiedyś miałam wspaniałą spiżarkę....miałam.. KLIK i KLIK
Teraz też mam. Mniejszą, ale jest.
Było o niej troszkę TUTAJ.
Sezon na truskawki w pełni więc ukochany dżemik zrobiony.
A ponieważ słoiki z przetworami muszą u mnie również dekorować kuchnię, dlatego też dzisiaj popracowałam nad tym.
I oto efekt moich działań.
Przyjemnego oglądania, a na dżemik zapraszam - znajdzie się kromka chleba do niego.
Grafiki z sieci:
www.zazzle.ca
www.bittersweetsoap.typepad.com
Pozdrawiam
Elżbieta A.
Przepięknie wyglądają tak udekorowane dżemiki i zapewne są smakowite:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńU mnie dżem truskawkowy często gości w muffinkach :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie się prezentują, mniam :)
OdpowiedzUsuńEla! Kiedy Ty to wszystko robisz i przetwory i ozdoby !
OdpowiedzUsuńAle śliczności, a ja od miesiąca zbieram się do zrobienia etykiet na słoiki z mlecznym syropem tzn. z mlecza, nie mleka :)
OdpowiedzUsuńTaki widok działa mobilizująco!
Patrząc na te cudne słoiczki od razu ma się ochotę na dżemik, a z drugiej strony szkoda otwierać słoiczek, bo tak pięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńNormalnie wymiękam. Wygląda to obłędnie i pięknie.
OdpowiedzUsuńFajne słoiczki :)
OdpowiedzUsuńAle słodkie :) Się narobiłaś Pracusiu Ty ;)
OdpowiedzUsuńJuz mi słodko od samego patrzenia:))
OdpowiedzUsuńhihi dziękuję moje drogie blogowiczki. No tygryski to lubia najbardziej na świecie. A jak coś lubią, to robią to i skaczą z radości, bo jak tu się nie cieszyć, gdy mam i dżem w słoiczkach i Was tuż obok.
OdpowiedzUsuńJaka piękna produkcja!
OdpowiedzUsuń:)
Przepiękne - ogrom pracy :-)
OdpowiedzUsuńprześlicznie wyglądają, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSłoiczki pięknie udekorowane.
OdpowiedzUsuńElu, dziękuję za wizytę i komentarz u mnie. Pytasz, jak wyczarowałam Szaraczka. Bardzo prosto :-) Potrzebna jest specjalna igła - mam taką http://tiny.pl/qbnbm i tkanina o drobniutkim splocie 107 nitek na 10 cm, czyli 27 ct - mam Lindę z Zweigartu http://tiny.pl/qbnbw mulina i tamborek. Na tkaninie rysujesz wzór i rozciągasz ją na tamborku, z muliny wyciągasz trzy nitki, nawlekasz igłę i dziurka przy dziurce wbijasz ją w tkaninę, a z drugiej strony wychodzą mniejsze lub większe pętelki - zależy jaką ich wielkość ustawisz na igle.
wyższa szkoła jazdy wole popatrzeć u Ciebie , haha ......
UsuńBardzo smaczny ten post :))) mniam :)))
OdpowiedzUsuńAz mi slinka cieknie :). Domowy dzemik... pycha!!! Slicznie udekorowalas sloiczki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUmmm alez cudowne taką spiżarnię mieć to skarb i to wykonanie każdy szczegół niesamowity
OdpowiedzUsuńdziękuję Diano - :)
Usuńoj zostaw jeden słoiczek dla mnie Elu - w końcu tam dojadę :)) buziaki:))
OdpowiedzUsuńBasiu - odłożony hihi czeka
UsuńSłoiczki pięknie zdobią Twoją kuchnię :-) Ja mam kuchnię małą, ale piwnicę pojemną, więc duuużo słoiczków tam co roku chomikuję. Latem sprzedam przepis na soczek mojego pomysłu. Masz w pobliżu leśne maliny lub jeżyny?
OdpowiedzUsuńNO coś Ty Grażynko nie mam niestety?
UsuńPrzepiękne te słoiczki :)
OdpowiedzUsuńMyślę , że rowerkiem wypatrzysz takie miejsca. Listki są potrzebne, nie owoce, :-)
OdpowiedzUsuńCudnie ozdobiłaś te słoiczki, sporo pracy w to włożyłaś, ale było warto:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie udekorowałaś słoiczki. Aż nie chce się ich otwierać, żeby nie zniszczyć ozdoby :)
OdpowiedzUsuń