Kolejna puszka została ozdobiona delikatną różą.
Po włożeniu do niej lizaków, staje się ulubionym prezentem wśród studentek. Ciocia Ela zrobiła kolejne.
Sobie też zrobię, wymienię te moje łazienkowe.
U Was na blogach święta, a ja patrzę w kalendarz i widzę jeszcze tydzień i kilka dni pracy.
Ale nie oznacza to, że nie będzie światecznych wpisów u mnie.
Oj będą. Mam nadzieję, że zdążę.
PS. coraz bliżej... u mnie... na dostęp do internetu w domku.
Jaka piękna! Nie dziwię się że tyle chętnych. Czekam na cudeńka świąteczne :)
OdpowiedzUsuńanette dziękuję, a czy cudeńka - oj raczej nie
Usuńfajna pucha, też chętnie bym jakąś przygarnęłą
OdpowiedzUsuńMówisz i masz, ale w nowym roku OK????
Usuńpuszka wymiata ...:))))
OdpowiedzUsuńBasiu - dziękuję
UsuńBesz miała w domu internet i automatycznie mniej czasu na robótki ;-)
OdpowiedzUsuńBasiu, mam nadzieję, że nie! Jak się napatrzę w pracy na monitor w domku już nie mam siły.
UsuńAle szybciej wpis zrobię, bo teraz zapisanie w domu, zrzut na pendriva, przyjście szybciej do pracy i wrzucenie na bloga.. Koszmar.
Witaj
OdpowiedzUsuńozdabiałam juz takie puszki haftem i rzeczywiście wyglądaja super , Twoja róża na puszce prezentuje sie rewelacyjnie !
Dziękuje Luna - bardzo dziękuję
Usuńświetny pomysł muszę odpapugować ;), a różyczka wyszła ci ślicznie Elu :) a nie mówiłam krzyżyki wciągają:)
OdpowiedzUsuńpapuguj Violu ile chcesz. Oj wciągają, ale już poszły w odstawkę, wczoraj zaczęłam mój, haft płaski.
UsuńŚliczna puszeczka - w takim romantycznym stylu :)
OdpowiedzUsuńAle piękna delikatna różyczka. wspaniale się prezentuje jako ozdoba puszki
OdpowiedzUsuńElu, kolejna piękność powstała, prezentuje się super!!!Dobrego tygodnia życzę!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam ślicznie.
OdpowiedzUsuń