Zastanawiam się, jaki sens ma prowadzenie bloga i wpisy na fb?
Coraz bardziej odczuwam silną pokusę wycofania się z życia wirtualnego.
Męczy mnie to już od dłuższego czasu.
Też tak macie?
Może to ma jakiś sens.
Daję sobie czas do świat na podjęcie decyzji.
MENU
- DOM
- HAFTOWANIE
- Okolicznościowe projekty
- PAPIER/foto/GRAFIKA
- SZYCIE
Byłoby mi Ciebie brak.
OdpowiedzUsuńSzkoda by było gdybyś się wycofała. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńElu... Nie wyobrazam sobie tego wirtualnego swiatka bez Ciebie...
OdpowiedzUsuńNie wiem co doradzić... Powiem tylko, że chyba Cię rozumiem. Wybierz jak najlepiej dla siebie :)
OdpowiedzUsuńszczerze, jestem też na FB,na NK i mam bloga,niestety,wszystkiego nie ogarniesz, bardziej mnie ciągnie do blogowania zaś na innych portalach ograniczam się do złożenia życzeń, chyba że jest to bliska mi rodzina to oglądam foty z urlopów lub wyczyny kulinarne siostrzenicy bo jest tego niestety za dużo.
OdpowiedzUsuńJa zawsze chętnie do Ciebie zaglądam. Zresztą nie tylko ja.
OdpowiedzUsuńAle niestety musisz sama podjąć decyzję, nie rób nic na siłę.
Ściskam mocno
Elu, brakowałoby mi Twojego kącika. Ja się staram nie rozdrabniać, dlatego piszę tylko na blogu, dodatkowe portale byłyby dla mnie stratą czasu.
OdpowiedzUsuńDaj sobie Elu czas, ale proszę, nie likwiduj bloga, może choć raz na jakiś czas najdzie Cię chęć na wrzucenie jakiejś ciekawostki.
E tam, zostań:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czyżby popularność Cię przytłoczyła ? :)
OdpowiedzUsuńJa protestuje, nie zgadzam się w żadnym wypadku Elu. Blogowy świat bez Ciebie nie to mi nie pasuje. Buziaki Elu :)
OdpowiedzUsuń...wiele zależy od tego, dlaczego blogujesz- pomyśl- co Cię skłoniło, by zacząć?
OdpowiedzUsuńCzy coś się zmieniło?- osiągnęłaś cel? , co daje Ci blogowanie? jakie ma dla Ciebie minusy? czy odpowiada Ci przyjęta formuła bloga? pytania tego typu pomogą Ci się określić...
...z pewnością cieszysz się sympatią i zainteresowaniem wielu blogowiczek- nie pomiń tego w analizach:)
pozdrawiam:)
Elżbieto! Co to za marudzenie! ;P
OdpowiedzUsuńA na serio, to blog fajna rzecz, tylko, że też i czasochłonna, a tu trzeba tyle rzeczy zrobić! Ja mam kryzys blogowy już od hohohoooo i trochę, wprawdzie coś tam wrzucam tu i ówdzie, ale bez przymusu. Zresztą po 8 godzinach pracy przy komputerze, w domu, jak nie muszę to mam ochotę tylko pocztę przejrzeć i wolę poczytać, czy podłubać manualnie przy filmie. Ot, życie :)
A czy jest sens? Jest :) twoje wpisy na przykład dają ludziom motywacje i przypominają o bezinteresownej życzliwości. Spotkałaś dzięki blogom mnóstwo fajnych ludzi więc nie zostawiaj nas na zawsze. Po prostu pokazuj się tu, gdy najdzie cię ochota, bez przymusu. Chociaż internet i blogowy świat to ... hm, żeby brzydko nie napisać ;P ... chodzi o to, że jak nie dbasz, to szybko giniesz w odmętach sieci. Najwierniejsi jednak wciąż będą zaglądać ;)
Tak mnie naszło jeszcze, że w pewnym momencie trzeba się odessać od świata internetowego, uporządkować wartości, wybrać z chaosu tylko to, co warto - inaczej można przegapić dość istotną sprawę - własne życie :)
Emilko TRAFIŁAŚ W SEDNO W OSTATNIM ZDANIU, CZASEM AŻ MOŻNA SIĘ UDUSIĆ. Z
Usuń