MENU

01 kwietnia 2019

Nocne poty nad akwarelą

Jak nigdy,  przenigdy 
zachciało mi się "coś!!!" pomalować.
I to akwarelami,
na papierze przeznaczonym do nich.

I malowałam pół nocy!
Tylko, że już na wstępie popełniłam błąd, bo..
- Nie miałam pojęcia co malować.
- I nie zrobiłam szkicu.
Ale malowałam ...ech
Machałam pędzelkiem na lewo i prawo.

W jakieś chwili pomyślałam,
że mogłabym namalować pejzaż: 
las świerkowy (tak świątecznie), 
starą szopę na siano (wspomnienie wakacji u babci),
i jakiś zachód lub wschód słonka.

haha jak zerknęłam na to z oddali to...
szybko zamknęłam oczy.

A co tam,  stwierdziłam, 
poprawię jak wyschnie.
No i poprawiałam,
oj poprawiałam, 
kilka dni, jak nie więcej.
A wyszło... o takie arcydzieło.
Moja pierwsza akwarela.
Pejzaż leśny wg ELAU Rękodzieło:
* bezkonkurencyjny
* bezcenny
* nie do podrobienia
* rękodzieło pierwsza klasa
Co???? Nie podoba się???? buuuuu
haha spoko jak na pierwsze próby, 
to i tak ujdzie.
Szału nie ma, ale wstydu mi też mi nie przynosi.

Tu moja galeria prac w przedpokoju.
Będę ją uzupełniać, bo podoba mi się takie pokazanie
własnych pasji.
praca z grudnia

17 komentarzy:

  1. Rozumiem kochana, że malowałaś spontanicznie, z potrzeby serca bez szkicu, pomysłu. I to jak się czułaś malując jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Marysiu, żebyś Ty mnie widziała. Jak dziecko z nową zabawką. To było takie oczyszczające i spontaniczne.

      Usuń
  2. Elu Ty kobieta wielu talentów jesteś :) koniecznie zgłoś swoja akwarelke na wyzwanie art piaskownicy :) trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga no coś Ty, jako była art-piaskowiczanka, nie będę robiła sobie siary haha
      To tylko dla mnie
      Świata nie będę torturować
      Dziękuję z uśmiechem na twarzy :))

      Usuń
  3. A mi się podoba:) Jak na pierwszy raz super, niektórym się wydaje że malowanie jest takie proste:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Beaciu, oj prawda, niełatwe, a ja (słowem!!!) od szkoły średniej wcale nie rysowałam i nie malowałam, ręka sztywna, głowa pusta
      Ale radość była ogromniasta

      Usuń
  4. Wspaniały obraz, Elu i galeria cudna. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihi Danusiu dziękuję, to na wyrost "wspaniały" ale dla mnie taki jest

      Usuń
  5. Cudna galeria. Wspaniale tak malować pod wpływem chwili, to jest coś niezastąpionego. Podoba mi się obraz, bardzo podobają mi się kolory, powodują, że czuję więcej energii. :)

    Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz talent,obraz przesliczny,taki z lat dziecinnych,sielski,brawo Ty.

    OdpowiedzUsuń
  7. No i pierwsze koty za płoty........Jaki szkic, miałaś natchnienie, wizję i malowałaś.........i całkiem nieźle Ci to wyszło, jak na pierwszy raz. Malowanie akwarelami nie jest łatwe, więc tym bardziej podziwiam. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wando okropnie trudna sztuka, ale czy ja to na wystawę robiłam? Nie! Dało mi to poczucie powrotu do lat dzieciństwa. Prawie czyłam zapach siana w stodole u babci, Obraz strzechy na dachu i malwy pod oknami to taki obraz przez oczami na zawsze.
      Dziękuję Ci bardzo - Ty mistrzyni moja z malarstwa!!!

      Usuń
  8. Śliczny obraz Elu, podziwiam ile Ty masz talentów. Przesyłam moc serdeczności.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest w tym widoku coś sielskiego i uspokajającego, taki trochę powrót do korzeni, w każdym razie ja to tak odbieram :)

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela