Żeby nie było, że ja nic nie przygotowałam na festyn dla Kuby.
Oprócz ptaszków, są poszewki na poduszki.
Nie zdążyłam zrobić wszystkim zdjęcie, nieważne.
Mata dla niemowlaka, niewielka 51 x 51 cm, np. na trawę w sadzie:
Beżowo kremowa i w środku jak wykończona:
Z niebieskimi pasami:
Zielona ze wstążką:
Brązowa z ozdobną taśmą pasmanteryjną:
Była jeszcze żółto-niebieska.
Oprócz poduszek uszyłam torby na zakupy, ale tylko jedna poszła na festyn. Pokażę kiedyś.
Z fantów to chyba wszystko. I tak zebraliśmy tego dosyć sporo. Dziękuję również tym dziewczynom, które od razu wysyłały do Natalki.
A Natalka, mam nadzieję, powie nam - jak poszła sprzedaż.
Pozdrawiam
Elżbieta A.
Śliczne te poszewki, perfekcyjnie wykonczone i bardzo gustownie, masz dar.
OdpowiedzUsuńObiema rękami podpisuję się pod komentarzem Marysi :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, by wszystko się drogo sprzedało :)
OdpowiedzUsuńSame śliczności!! Na pewno wszystko się sprzeda :)
OdpowiedzUsuń