We Wrocławiu przez trzy miesiące letnie, tj. czerwiec, lipiec i sierpień, ale nie tylko, odbywają się kiermasze dla rękodzielników, a to wszystko organizowane przez:
W tym roku bardzo chciałabym się załapać na chociaż trzy dni.
Dlatego też szyję, tworzę i pakuję. I znów szyję, rysuję i projektuję. A potem leci to do testowania przez dziewczyny. I znów nanoszenie poprawek w projektach i szycie.
Dlatego też szyję, tworzę i pakuję. I znów szyję, rysuję i projektuję. A potem leci to do testowania przez dziewczyny. I znów nanoszenie poprawek w projektach i szycie.
Dobieranie tkanin, dodatków, Zakupy.
Skupiłam się na torbach dla osób dziergających i tworzących koronki klockowe. To one testują torby i dodatki do nich.
Skupiłam się na torbach dla osób dziergających i tworzących koronki klockowe. To one testują torby i dodatki do nich.
A to wszystko w czasie oderwanym od rzeczywistości - bo praca zawodowa pochłania mnie ostatnio mocno.
Nie wiem czy warto - ale jak nie spróbuję - to się nie dowiem. Jak się nie pokażę na kiermaszu - nikt nie będzie wiedział, że jestem.
Dziś mała zajawka, bo wciąż ta tkanina urzeka mnie kolorem i sposobem tkania. Zdjęcie nigdy nie odda jej uroku.
Mam jeszcze sporo małych kawałków. I to z nich powstają poduchy i kosmetyczki, jak ta.
Wielkość: wysoka na 16 cm, szer. 21 cm
Panna kwiecista, panna wiosenna, z żółtą, jak słońce, poszeweczką w środku. I chwościkiem.
Wstawiam ją do mojego skromnego sklepiku, jakby ktoś chciał przygarnąć. Lewa szpalta bloga.
Dziś mała zajawka, bo wciąż ta tkanina urzeka mnie kolorem i sposobem tkania. Zdjęcie nigdy nie odda jej uroku.
Mam jeszcze sporo małych kawałków. I to z nich powstają poduchy i kosmetyczki, jak ta.
Wielkość: wysoka na 16 cm, szer. 21 cm
Panna kwiecista, panna wiosenna, z żółtą, jak słońce, poszeweczką w środku. I chwościkiem.
Wstawiam ją do mojego skromnego sklepiku, jakby ktoś chciał przygarnąć. Lewa szpalta bloga.
No piękna. Moje torebki leżą pocięte,przyszpilone ale nie nie uszyte. Ale jeszcze przyjdzie na nie czas.
OdpowiedzUsuńMadziu wszystko w swoim czasie. Teraz masz czas na rekonwalescencję.
UsuńRewelacyjna :-) na kato bedzie dla kogos w sam raz :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ktoś ja pokocha. dziękuję
UsuńTrzymam kciuki i powodzenia na kiermaszu życzę. Świetna kosmetyczka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu tego mi trzeba - wiary w siebie, bo cieniutko z tym u mnie
UsuńTen materiał śliczny. Posiadam kosmetyczkę od Ciebie i wiem że Twoje uszytki reprezentują mistrzowską jakość. Powodzenia na kiermaszu.
OdpowiedzUsuńoj oj Anette - no to teraz muszę!!!
UsuńDobra decyzja z tym kiermaszam. Przynajmniej trzeba spróbować, pokazać się, zareklamować efekty pracy rąk. Trzymam z całych sił kciuki za powodzenie. A kwiecista kosmetyczka to dobry "początek" :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasiu
UsuńJest wspaniała. Nie dziwię się, że materiał Cię urzekł, lubię nie tylko motywy kwiatowe ale i te niuanse, przejścia... nie umiem tego nazwać ale świetna jest ta tkanina. Uważam też, że wyjście na światło dzienne to bardzo dobry pomysł. Dowiesz się w pierwszej ręki jaki jest odbiór Twoich dzieł i czego ludziska oczekują, bez wazeliny i cukru. Bo anonimowi klienci potrafią być bardzo bezpośredni. To będzie wielki test i wspaniałe doświadczenie.
OdpowiedzUsuńNo to kop mnie w zadek, abym nie odpuściła, bo ogrom pracy przede mną.... Już nie wspomnę o przygotowaniu swojego stoiska wg wytycznych.
UsuńPiękna ta panna wiosenna, Elu. Taka kolorowa i elegancka. Bardzo dobry pomysł z tym kiermaszem. To prawda, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. I z pewnością będziesz żałować, że nie spróbowałaś. Trzymam kciuki za rozciągnięcie doby zapracowana Kobietko :) Uściski ślę :)
OdpowiedzUsuńKasia - no dałaś mi kopa - dzięki dobra kobietko
UsuńCudowna, piękny materiał, a ten chwościk jeszcze dodaje uroku (i można się "pobawić") :-) Już teraz życzę powodzenia na kiermaszu, będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję
UsuńŚliczna kosmetyczka! Jest elegancka i gustowna! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKochana moja dizękuję
UsuńPrzepiękna! Dla bardzo kobiecej kobiety :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu
UsuńŚliczna kosmetyczka w wiosennych barwach:) Masz rację Elu -jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz, więc działaj:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetta Obym dała radę i nie pękła.
Usuńurocza kosmetyczka, na bank załapiesz się na 3-dniowy kiermasz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ewuś dzięki za wiarę we mnie. U mnie nie wesoło z tym
UsuńKosmetyczna wspaniała, piękny materiał, a wykonanie perfekcyjne. Weszłam tu, bo dojrzałam nowy,bardzo ciekawy temat..........a tu zonk, ni ma. Nie wiem czy wstawisz go ponownie, ale muszę Ci powiedzieć, że zgadzam się z tym co opisałaś w 100%. Może faktycznie po 50-tce tak się ma.........a ja już grubo PO, hehehe........Pozdrawiam i trzymam kciuki za udział w kiermaszu:)
OdpowiedzUsuńJUŻ POPRAWILAM...NAWET NIE ZAUWAŻYLAM, ŻE COŚ POPIR..I USUNĘŁAM. DZIEKI
Usuń