Jak zawsze słoiczki zdobyczne.
Od koleżanki, z hotelu.
Mają swój urok i czar.
Wymagają lekkiego liftingu, ale co tam.
Trzeba je doszorować, zrobić nowe naklejki.
Ale ta krateczka na nakrętkach - powaliła mnie na kolana.
Kocham, uwielbiam gotować i eksperymentować w kuchni.
A przyprawy? Mam na ich punkcie fioła.
Ok, etykiety z przyprawami świata dla mnie i dla Was.
Wydruk na A4 daje wielkość etykiety ok 5 x 3 cm.
Jak widać jeszcze puste, czekają na przyprawy i na półeczkę, która wykonujemy sami.
A i jeszcze będę robić półki na przydasie z ... tektury.
Ale ciii bo plany planami, a potem ... nici z pętelką.
Pozdrawiam
Elżbieta A.
Super kształt słoiczków. A co było w środku? ;-)
OdpowiedzUsuńdżem lub miodek
Usuńprzeurocze są te słoiczki :) a półki jestem meeega ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJeny Eluś super te twoje słoiczki po liftingu, a za nalepki bardzo dziękuje skopiowałam i na pewno skorzystam, muszę też zrobić porządek :) Bardzo dziękuję buziaki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne słoiczki! I bardzo przydatne w kuchni :))
OdpowiedzUsuńAleż mnie zaciekawiłaś półką z tektury!!! Czekam zatem :)
Krateczka na nakrętkach jest śliczna, a i same słoiczki mają fajny kształt. Ja też tak lubię je wykorzystywać. Z naklejkami wyglądają super!
OdpowiedzUsuńCudne słoiczki, piękna ozdoba kuchni :)
OdpowiedzUsuńŚwietne. I z pewnością się sprawdzą. Zaadoptowałam na przyprawy słoiczki po koncentracie i podobnie ozdobiłam. Teraz nie muszę się męczyć z torebkami. To naprawdę fajna sprawa. A ta krateczka na wieczkach też mnie urzekła :)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńFajne dekielki w krateczkę :)
OdpowiedzUsuń