MENU

26 stycznia 2015

Zrób to sam do domu: rama do obrazu i nie tylko

OK! OK!
Sama ramy nie robiłam. Rama jest zdobyczna.
Komuś zawadzała w domku (Beatko dzięki), a mnie pasowała idealnie.
Pasował mi jej  kształt i to, że była surowa.
Miała być na oprawę moich Clematisów, ale.... 

Clematisy ukończyłam i okazało się, że niestety rama jest do nich zbyt duża na szerokość i za masywna.
A ramy szkoda  i  już odnowiłam, więc szkoda też mojej pracy.
I wpadłam na pomysł, o którym napiszę, ale dopiero wtedy, gdy ten pomysł wcielę w życie.
A dziś rama przed  - w trakcie.
Po będzie jak będzie .













Czy widzicie te wielkanocne króliczki?

ha ha 
Tak, tak, ale to nie oznacza, 
że już pracuję nad świątecznymi podarkami.

Taki papier na podkładkę znalazłam.

Wiem, dziś nie piątek, a wpis robię.
A kto mi zabroni?  Rączka w górę.

Dziękuję za miłe słowa pod magicznym wpisem.










6 komentarzy:

  1. zapowiada się suuuper, piękny kolor:)

    ps. pozdrawiam i zapraszam na moje Walentynkowe Candy;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie pasowała jak ulał do twojego domu :) Ja tam Ci nic nie będę zabraniać :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż nowego wymyśliłaś ?
    uwielbiam takie odnawiane ramki

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie mogę się doczekać rozwiązania tego tajemniczego postu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada sie fajnie:)
    kiedyś przerabiałam ramkę, bo za duża była, do tego pomalowałam ją całą na brązowo:(
    teraz jak na nią patrze to mnie coś zalewa, chyba będę musiała coś z niż zrobić

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyszła super. Ja sama naciągam płótno na ramę która sama zbijam.

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela