ha ha no właśnie.
Tym razem dostałam do przerobienia dżinsową katanę.
I to już kolejna rzecz ze słoniem,
bo kurtka na plecach miała haft maszynowy,
który musiałam wykorzystać,
ale bez tych tandetnych napisów.
Oprócz kurtki wykorzystałam też dżinsową spódnicę.
Praca była bardzo ciężka i trudna,
uwierzcie mi na słowo, nie jest to takie hop-siup.
Jeans to sztywny materiał. Gruby.
A ilość warstw w niektórych punktach
miała taką grubość,
że ledwie mieściła się pod stopka maszyny.
Szyłam na moim starym Łuczniku,
bo nowej maszyny szkoda mi na takie grube rzeczy.
Udało się, ja jestem z tej torby bardzo zadowolona.
Pozostało dużo przeszyć, zapięć i elementów oryginalnych,
a to najważniejsze.
W środku szara bawełna, w marokański wzór,
aby przełamać, troszkę uspokoić to,
co jest na zewnątrz
oraz podwójna kieszonka
wykończona lamówką z bawełny.
I jeszcze obok siebie wierzch z obu stron i środek.
praca z października
Wspaniała torba Elu.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu
UsuńWow, fantastyczna torba i ma świetny fason, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńAnusiu :))))
UsuńOoooo, cóż za rewelacyjna przemiana kurtki! Podziwiam Twoją pomysłowość, Elu i oczywiście mistrzowskie wykonanie! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńBo te rzeczy ze mną gadają i podpowiadają, czym chciały by być haha dzięki Danusiu
UsuńNo cudo! O kilku miesięcy się zabieram, za przeróbkę starych gaci i zabrać się nie mogę ;-)
OdpowiedzUsuńTobie to wychodzi czarodziejsko :)
haha czarodziejsko powiadasz Basiu??
Usuńszkoda, że nie nagrywam tego ile słów pada niecenzuralnych, ile stresu, nerwów, nieprzespanych nocy.
A potem ile paznokci obgryzionych, jak zareaguje klient, czy moja wizja będzie jego spełnieniem. Ech ciężko tak
Elu torba wyszła nietuzinkowa, oryginalna, ale musiałaś się faktycznie napracować i ten twardy jeans....ja sie nie podejmuję bo połamałabym igły pewnie ze trzy. Dziękuiję za odwiedzinki i mocno Cię ściskam, chociaz zimowo jeszcze:))
OdpowiedzUsuńBeaciu ale trafiłaś z ilością, faktycznie dwie igły poszły, ale z mojej gł€poty, bo od kiedy jeans szyję igłami do jeansu - jest o niebo lepiej. Super że zimowo, kocham zimę, uściski i podziękowania
UsuńTeż już takie robiłam, a jeszcze jedna czeka na uszycie :D ale ostatnio mam lenia pod względem szycia
OdpowiedzUsuńJoluś - dobry leń nie jest zły, oby nie trwał za długo.
UsuńPochwal mi się nimi koniecznie
Wiesz, że ja kocham wszystkie Twoje torby:D Ale ta to mistrzostwo! Mnóstwo pracy, ale efekt genialny!!! Cudna! No i jak zawsze jestem pod wrażeniem perfekcyjnego wykończenia każdego szczegółu! Buziaczki ślę!
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja kocham Ciebie..... hihi
UsuńJakkolwiek to zabrzmiało
bo ja taka uczuciowa jestem
Kinga Dziękuję - za wszystko
wspaniała torba ale to kawał ciężkiej pracy,
OdpowiedzUsuńTo prawda kilkanaście dni, łącznie z myśleniem, jak to ugryźć hihi
Usuńdziękuję Urszulko
Kocham dżins, ale ta torba Elka to normalnie rewelacja, no napatrzeć się nie mogę na to cudeńko, ech Elusia zazdraszczam talentu do szycia :) Zaglądam również regularnie , czasem podobnie jak ty na szybko bez komentarza ale podziwiam nieustannie. Pozdrawiam Elusia goraco i ściskam kochana :)t
OdpowiedzUsuńale my zalatane bidulki, wiem wiem, rozumiem, nie ważne ile, ważne jak zaglądamy hehe
UsuńBuzialki i ślicznie dziękuję za te och i achy
Wspaniałe torebki
OdpowiedzUsuń