MENU
- DOM
- HAFTOWANIE
- Okolicznościowe projekty
- PAPIER/foto/GRAFIKA
- SZYCIE
27 maja 2016
Szyjemy 05/2016: Torba przyjaciel kobiety i książki
Taszczycie książki z biblioteki jak ja?
Męczycie się zapewne. Czasem aż ręka mdleje, bo człowiek wypożyczy na zapas.
Torby. Małe. Kolorowe. Dwustronne. Bez żadnych ozdobień. Tu tkanina gra pierwsze skrzypce.
Do noszenia na przedramieniu.
Książka + torba + pyszna kawa = idealny zestaw na wolne popołudnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Torby wspaniałe, tkaniny piękne a ja ostatnio targałam książki ale na szczęście miałam plecak.
OdpowiedzUsuńFantastyczne torby i w ślicznych kolorkach.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne torby
OdpowiedzUsuńJest moc! Bordowa naj, naj, naj. Pewnie sprzeda się na kiermaszu :)
OdpowiedzUsuńMałe ale cieszy :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne mają wnętrza.Torebka w sam raz na włóczki:)
OdpowiedzUsuńpiękne te torby, ja biegam do biblioteki ze zwykłą szmacianką zakupową...
OdpowiedzUsuńPiękne torby Elu. A ja ostatnio myślałam, żeby taką właśnie uszyć sobie na podręczną robótkę czy włóczki. Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że warto :)
OdpowiedzUsuńPiękne torby........a niebiesko-biała naj......Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te torby! :)
OdpowiedzUsuńO widzisz dobry pomysł na zestaw - kawa, torba, książka - bo ja mam właśnie przymusowy odpoczynek od koralikowania, bom się przekoralikowała. A że ja nie pomyśłałam o czytaniu. Torby są przepiękne - zwłaszcza ostatnia :)
OdpowiedzUsuńSuper torby! Piękne tkaniny!:)
OdpowiedzUsuń