Maj, a przynajmniej jego pierwsze dni, od lat kojarzą mi się z czerwienią. Może to przez przymusowe pochody pierwszomajowe? A może święto flagi? Nie wiem.
Więc i u mnie maj zaczyna się w kolorze czerwonym.
Poduszka, siedzisko, mała pufa - na pewno okrągła. Średnica - 40 cm, wysokość - 10 cm. Ozdobiona haftem od Agi i bordowymi kwiatkami pasmanteryjnymi. Wypełniona pikówką wiec można spokojnie prać w pralce, w 40 st. delikatnie odwirowując.
Już maj, a ja w lesie z szyciem na jarmark. Mimo, że maszyna pracuje prawie codziennie. Zapełnione dwie torby, zbyt mało.... Nie nadążam za własnymi myślami, planami, pomysłami. Ja swoje, życie swoje. Mimo to: KOCHAM CIĘ ŻYCIE
Świetna poducha z uroczym hafcikiem :)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik dobrałaś do poduchy :)
OdpowiedzUsuńWspaniale prezentuje się poducha z tym haftem! Śliczna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A życie kocha Ciebie.
OdpowiedzUsuńUrocza poducha!:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniała. Haft dodaje uroku:)
OdpowiedzUsuńPoducha-siedzisko-pufa- KAPITALNA i piękny hafcik na niej:)
OdpowiedzUsuńcudna poducha! ale jak tu usiąść na takiej pięknej biedronce!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Eluś :)
Chyba bym jej używała jako podręczny stolik przy łóżku, na który można by odłożyć książkę czytaną przed snem. Pufka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny - dziękuję każdej z osobna i wszystkim razem.
OdpowiedzUsuńostatnio pochłonęło mnie nie tylko szycie, ale i prace modernizacyjne mojego drugiego "kochanego dziecka" bloga książkowego.
mam nadzieję, że teraz jest czytelniejszy, nowocześniejszy i też będziecie tam zaglądać.
Książki z zakładkami
Super wygląda, aż żal na niej siadać:))
OdpowiedzUsuńsuper poduchy pod tyłeczek :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń