Przepraszam, że tak Was zasypuję moimi pracami. Nie wiem czemu, marzec i kwiecień były bardzo twórcze.
Jeśli chcecie pobawić się w tym wyzwaniu, musicie się pośpieszyć, bo trwa tylko do końca kwietnia.
Jejku czemu ja nie mam wnusi, albo wnusi, albo...
No nie mam i dobrze za młoda jestem ha ha
Ale stworzyłam coś dla brzdąca, który szybko rośnie.
Przecież tak fajnie sprawdzać, co jakiś czas, ile centymetrów przybyło.
Haft nie mój - otrzymałam od Madzi, a ona, jeszcze od kogoś. I tak leżał i czekał. I bach.
Wybaczcie te zdjęcia, ale tak ciężko uchwycić całość, gdy samemu ma się 150 cm.
Podszyłam tkaniną z motylkami i jak widać przebijają, ale tylko przy robieniu zdjęć.
A może ktoś ma ochotę na tę miarkę?
Nie mało pracy w to włożyłaś. Taka piękna rzecz, powinna przechodzić z pokolenia na pokolenie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ale miło
UsuńPoczeka na wnuki ;)
OdpowiedzUsuńPiękna
Ha ha oby nie zżółkła Madziu do tego czasu
UsuńŚliczna miarka.
OdpowiedzUsuńMoniko dziękuję
UsuńMiarka wzrostu FANTASTYCZNA. Może by się taka przydała moim wnukom, choć to już "prawie mężczyźni", i misiaczki jakoś do nich nie bardzo pasują. Może sobie taką sprawię, tylko kolejność wzrostu odwrotna........bo się coraz bardziej "zdeptuję"........hehe. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWando - "zdeptywanie" to już u nas norma... witaj w klubie haha
UsuńŚwietna!!! Hafciki przeurocze:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmoja tęczuniu przytulaski
UsuńJakie to słodkie, mimo, że nie przepadam za dziećmi...
OdpowiedzUsuńa dziękuję Luna hi hi
UsuńPrzeurocza! :) Aż czasem żałuję, że jeszcze się dzieci nie dorobiłam, bo zgarnęłabym ją na pniu :-)
OdpowiedzUsuńAniu - to jak się dorobisz - wykonamy nową dla Ciebie
Usuńuwielbiam takie miarki dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńElu na lata może służyć, i jaka pamiątka,życzę szybkiego użycia, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńhaha Dusia, niech się lepiej nie spieszą tak...ja poczekam
UsuńPiękna miarka, przedszkola powinny u ciebie takie zamawiać :)
OdpowiedzUsuńCudo normalnie!
haha no ładnie Emilko - przedszkola - hihi
Usuń