MENU

10 listopada 2015

Jak się nie czyta - to się robi dwa razy praca wg mapki


No właśnie - czytanie ze zrozumieniem.
Oj wstyd, ale dzięki temu mam teraz dwie piękne prace, a co tam - chwalę się he he

Moja pierwsza praca wg CRAFTmapki okazała się niewypałem, bo wykonałam ją w kolorze, a miała być MONOCHROMATCZNA. Więc grzecznie wykonałam poprawną co mogliście oglądać w poprzednim poście.

Ta pierwsza kolorowa wykonana zgodnie z moim sercem. Teraz wiem, że to będzie okładka do mojego albumu..

Kiedyś tam taki stworzę - album ze wspomnieniami moich podróży.

A obecnie w marzeniach podróż do Londynu, Nowego Jorku, Sydney, Rio, Berlina, Paryża...... do Eskimosów też.

Marzyć każdy może......

Podoba mi się ta mapeczka i już.















Nie martwcie się, jeśli Wasz blog o szyciu będzie miał wpisy z gotowania, pieczenia, malowania, sprzątania, haftowania, scrapbooking, decupauge i takie tam jeszcze długie, inne, potrzebne.....

TO WASZ BLOG i WASZE WPISY i WASZE ŻYCIE.
I niech tylko ktoś podskoczy... hehe

Z mojego kącika twórczego, gdzie maszyna pod biurkiem,  dziękuję i ...


Pozdrawiam 
Elżbieta A.

16 komentarzy:

  1. W kolorze bardziej mi się podoba, może dlatego, że i za oknem coraz bardziej smutno.
    Jak się nie czyta - to się tak ma , wiem to z autopsji, nieraz coś prułam, bo nie doczytałam, bo ja przecież wiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, no bo po co czytać, jak się lepiej wie... znam to, znam

      Usuń
  2. Ładne, energetyczne kolorki ożywiają pracę, która wygląda świetnie:) Pozdrawiam Elu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. E... po pierwsze to okładka fajowa, ale poprzednia jakoś tak bardziej mi się podoba. Po następne - czemu Ty kobito chcesz do wielkich, niebezpiecznych miast jechać zamiast podziwiać ginące cuda natury. A po trzecie, to kto się martwi że nie pisze o szyciu tylko o gotowaniu?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha a czemu nie Luna? Nie byłam nigdy za granicą, więc co, tam pomarzę sobie...
      A nikt mnie się nie czepia, ale tak dla zasady, żeby było wiadomo KTO TU RZADZI hi hi
      Dziękuję ci z serduszka

      Usuń
  4. Ta kolorowa wersja podoba mi się sto razy bardziej, super wyszło :) Na pewno będzie się godnie prezentować jako okładka albumu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dziękuję, chyba przez szarość za oknem (niestety kolorowe liście już opadły) ta wersja też taka bliższa sercu

      Usuń
  5. Cudna, jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Elu no to życzę ci żeby te podróżnicze marzenia spełniły się jak najszybciej :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Elu, masz rację: nasze blogi to nasze kąciki. U mnie też jest mix moich szalonych pomysłów ale przez to się realizuję,że mam różne zainteresowania.
    Powiem Ci skrycie,że nie tylko powinno się marzyć, ale powinno się te marzenia wdrażać w życie choćby w maleńkiej części. Jak nie mogę czegoś zrealizować, to szukam satysfakcjonującego mnie zamiennika ( czasami oglądam wymarzone krajobrazy i maluję je sobie, wieszam na ścianę i już mam w 5% spełnione marzenie, organizuję sobie nadziałce swoją samotnię i już mam swoją "świątynię dumania". Ostatnio mojej kochanej siostrzenicy tłumaczyłam,że nasze życie składa się z drobnych diamencików, tylko każdy musi je sobie określić ( dla każdego to coś innego) i składanie tych klejnotów jest szczęściem ( bogactwem każdego)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wykonana ;) A kolorki świetnie pasują, dzięki temu okładka będzie radosna ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzyć trzeba!! I to obowiązkowo!!!
    Całusy ślę będąc ok,100 km od Ciebie:):):):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JAK TO???? Tak blisko mnie i Ciebie tu nie ma?? Kochana wymian telefonów i następnym razem nie ominiesz mnie łukiem.... koniecznie!!!!!

      Usuń
    2. :):):):
      Napisze na priv:):):)
      Ściskam!!!

      Usuń
  10. Dzięki temu masz dwie świetne prace :)

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela