Co do wzorów zamieszczonych w numerze nie
mam żadnych zastrzeżeń. Są kolorowe, dopracowane, wielotematyczne, chociaż wiadomo,
że w tym okresie z przewagą świątecznych motywów. Chociaż znajdziecie też cudowne
wzory kwiatów: funkcja i chabry.
Ja najbardziej ucieszyłam się z artykułu
o IGIEŁKACH.
Klub hafciarski „Igiełka” przy Zespole Szkół w Pisanicy prowadzi moja
znajoma blogowa Grażka. I właśnie o klubie, o haftujących dzieciaczkach, o
pasji i poświęceniu Grażynki Runge – możecie poczytać w artykule.
A więcej możecie zobaczyć na ich blogu: http://grazka23.blox.pl/html
Chciałbym wokół siebie więcej takich
osób, jak Grażynka – pasjonatów z sercem.
A teraz krytyka.
Jedna, niezmienna, wciąż ta sama.
Dla mnie nazwa miesięcznika „Igłą
malowane” narzuca już pewien temat – malowanie igłą. Malowanie igłą i muliną,
włóczką, nitką, kordonkiem i czym tam jeszcze.
I malowanie różnymi technikami
haftu, a w czasopiśmie wciąż te same: haft krzyżykowy, wstążeczkowy,
koralikowy.
JA CHCE POZNAWAĆ INNE TECHNIKI.
Jejku marzy mi się, że właśnie tu znajdę
nasze piękne polskie hafty: kaszubski, rzeszowski, kujawski, zakopiański, śląski, itp. Tu chcę poznać techniki haftu płaskiego, cieniowanego, richelieu, itd.
Wiem, może się czepiam, ale cudze
chwalimy, swego nie znamy. Mamy czym się chwalić.
To na tyle
Co złego to nie ja
Kłaniam się nisko
I dziękując Redakcji za nowy numer
Składam im najpiękniejsze
Krótko, zwięźle i na temat Elu:)
OdpowiedzUsuńTen numer mnie zaciekawił, kilka wzorów wpadlo mi w oko, szczególnie zawieszki i motywy świąteczne fastrygowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Elu, doleciała do mnie ta śliczna poduszka od Ciebie. A wraz z nią jeszcze bardziej niespodziankowa urocza karteczka. Zjawiskowy podarunek. Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
ps. racja z tym cudzym, co wychwalamy pod niebiosa - zawsze to krytykuję. Także w kwestii językowych zapożyczeń, albo zupełnych przejęć zagranicznych nazw.