Dosyć już zaśmiecania sobie życia.
Telefon
mam do dzwonienia i pisania sms.
I do kręcenia filmików na YouTube.
Laptop
mam do blogowania, jutubkowania,
mejlowania i montowania.
Z telefonu usunęłam wszystkie zbędne aplikacje,
bo zajmowały pamięć.
Odciągały od życia i szycia.
Nadwyrężały wzrok.
Teraz wolna jak ptak szaleję.
Szyję, haftuję, kleję, czytam.
Piszę, dużo piszę....
Obmyślam, wymyślam i szkicuję.
Długopis
służy do pisania,
ołówek
do szkicowania.
Fajnie tak wrócić do korzeni.
Aaaaa... widzicie, zapomniałam:
stworzyłam nowe "o mnie",
bo przecież zmiany w życiu mam.
A co nowego?
A to trzeba klik na fotkę Elki.
To tak na koniec wrześniowych wpisów blogowych.
To tak na koniec wrześniowych wpisów blogowych.
Cześć,
OdpowiedzUsuńSłusznie! Cały czas na telefonie odinstalowuję jakieś aplikacje i im ich mniej, tym mi lepiej. Tylko nie mam laptopa, więc blogowanie to też telefon :(
Pozdrawiam i obyś miała dużo takich pozytywnych zmian!
Pozdrawiam
Kasia
dziękuję Kasiu
UsuńBrawo Ty,JESTEŚ WIELKA I SILNA.
OdpowiedzUsuńUrszulko - tylko metr pięćdziesiąt hahaha
UsuńElunia mam nadzieje, że ze zdrowiem już lepiej i że dobrze sie czujesz :) najwazniejsze to pozytywne myslenie :) Cieszę sie , ze mogłyśmy sie poznać osobiście :) Optymisci sie przyciągaja :)
OdpowiedzUsuńAguś z każdym dniem lepiej, niedługo kontrola, oby już nic więcej
Usuńdziękuję ci za wsparcie
haha no ba przyciągają i bardzo lubią