ale w sumie nie skończyłam.
I nie wiem, kiedy skończę.
Projekt ślubny.
Biało-kobaltowy/biało-niebieski.
Zawiera elementy tkaninowe oraz papierowe
Mamy w nim:
- serwety, podkładki pod talerze
- obręcze na serwetki
- zaproszenia na ślub
- kartkę ślubną
- winietki
- menu
- okładka albumu
- kartkę ślubną
- winietki
- menu
- okładka albumu
Po kolei.
Biały obrus,
na nim kobaltowe podkładki pod talerze.
Biała serweta z opaską, nawiązującą do serwety.
Wersja 1:
Wersja 2 delikatniejsza:
Zaproszenie:
Winietki w dwóch rodzajach.
okrągła, jako opaska na serwetkę
stojąca z wewnętrznym menu
Następnie mamy kartkę w tym stylu.
Mały albumik na kilka zdjęć.
Muszą być dekoracje na butelki, numery stołów,
plansze z rozmieszczeniem, itd.
Tylko teraz myślę, po co ja to robię.
Kolejne pudełko zapełniam.
Zdjęcia niestety przy deszczowej pogodzie :((
Zdjęcia niestety przy deszczowej pogodzie :((
Ależ się napracowałas Elu :) Wszystko do siebie pasuje, wszystko takie eleganckie i bardzo, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńIle śliczności Elu..., a wersja pierwsza - cudo. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńPiekny projekt, spokojny i elegancki.
OdpowiedzUsuńWow, niesamowity projekt, ile to pracy! Bardzo mi się podobają podkładki pod talerze, opaski na serwetki i winietki - pięknie to ze sobą współgra :)
OdpowiedzUsuńCudownie to wszystko razem wygląda:)
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńAle piękne rzeczy. Dokładnie takie same mieliśmy kolory na naszym ślubie. Aż ciężko uwierzyć, że minął już rok ;)
Pozdrawiam
Kasia
Piekne Elus... Piekne prace!
OdpowiedzUsuńDużo pracy, ale naprawdę wszystko ze sobą współgra, wszystko pięknie i elegancko się prezentuje. Brawo. <3 :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości stworzyłaś, pięknie!! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń:Niewielu jest ludzi, którzy się interesują tym, co kto inny myśli albo co ma do powiedzenia. W najlepszym razie słuchają cię, żebyś ty potem musiał ich wysłuchać. I wszyscy nawzajem wciskają sobie tony kitu. Czasami trafi się ktoś, kto wygląda, jakby słuchał, ale w końcu się wydaje, że tylko czai się na jedno twoje słowo, takie, od którego będzie mógł się odbić z własną opowieścią."
OdpowiedzUsuńWilliam Wharton – Ptasiek
Dziękuję, że mnie słuchacie i oglądacie
Imponujący projekt, Elu! Bardzo podobają mi się te kolory:)
OdpowiedzUsuń