MENU

27 sierpnia 2018

Urodzinowa kartka z łapaczem snów


Dziś króciutko, chociaż opis spory. 
Kartka urodzinowa dla Przyjaciółki.
Na kolejne osiemnaste hihi z vatem i podatkiem,

które były w maju!

Głównym elementem, chociaż mało widocznym jest
łapacz snów z wykrojnika.









Ostatnio tak myślałam,
o tych łapaczach.

Historia dream-catcher sięga do plemienia Ojibwe, 
(Ojibwa), które stworzyło coś, 
co obecnie nazywa się "łapaczami snów".
Plemię znane jest również jako Chippewa.
 
Były to obręcze najczęściej wykonywane 
z gałązek, witek, młodej wierzby,
która jest bardziej miękka i giętka.
  oplecione cienką liną lub siatką w sieć lub "werbel". 
 
Po wyschnięciu koła, tkamy środek,
którego niteczki są związane w siedmiu punktach koła,
co odpowiada siedmiu proroctwom przypisywanym
Asibikaashi lub "wielkiemu pająkowi".

Te siedem promieni spotyka się w centrum,
gdzie w niektórych wczesnych łapaczach snów 
umieszczono kamień przedstawiający Asibikaashi. 

W obrębie siedmiu promieni osiem splecionych przęseł przedstawia osiem nóg pająka.
Wynik wygląda bardzo podobnie do pajęczej sieci.
 
W legendach Ojibwe łapacze snów służyły
do ​​łapania wszelkich negatywnych energii,
które znajdowały się w pokoju,
aby sny tych, którzy tam spali, były dobre.
Były zawieszone nad łóżkami ludzi,
szczególnie nad miejscem spania niemowląt.


Łapacze snów stały się popularne w latach
60-tych i 70-tych ubiegłego wieku.
Zaczęto je projektować dla osiągnięcia masowego zysku.
Wiele osób i grup sprzeciwiało się popularnemu wizerunkowi łapaczy snów,
wierząc, że kultura, która je stworzyła jest ignorowana.

Wiadomości ze strony:

 https://exemplore.com/misc/History-and-Tradition-of-the-Dream-Catcher

Jak zauważyliście - sama też nigdy go nie zrobiłam.
Wierzę, że plemię Ojibwe miało tę moc i wiarę 
w działanie dream-catcher.
Ja takiego daru nie mam i uważam,
że nie można "bawić" się w takie rzeczy.


W tę kartkę włożyłam serce,
bo tworzyłam dla kogoś bliskiego,
więc mam nadzieję, że chociaż troszkę 
przesyciłam ją  przyjaźnią i miłością.
Wiara czyni cuda.

A tradycje, kultura Indian (i nie tylko),
to dla mnie nie tylko ciekawa historia,
ale przede wszystkim siła człowieka.
Tyle jeszcze tajemnic kryją historie ludzi, plemion.


praca wykonana w kwietniu

8 komentarzy:

  1. przepiekna jest! ja uwielbiam motyw lapacza snow... nawet mam ochote na tatuaz xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna kartka :) Ja też bardzo lubię ten motyw i chociaż w moich łapaczach nie ma tej "magii", to podobnie jak Ty, zawsze wkładam w nie serce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to chyba najważniejsze, aby wiedzieć co się wykonuje i dla kogo! dziękuję Aniu

      Usuń
  3. Czarująca kartka Ci wyszła

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela