Pomóc innej mamie i zapracowanej kobiecie.
Madzia wyhaftowała przesympatyczne kózki na poduszkę dla swojej córeczki Basi. KLIK
A ponieważ Smykałka to moja słodziutka ulubienica hi hi, a Madzia ulubiona koleżanka, odstawiłam swoje prace i wzięłam się za:
- uszycie poduszki dla Basi, podusi z kózkami od mamy;
- powiększenie fartuszka kuchennego, który niestety stał się już za mały.
Efekty mojej pracy na zdjęciach.
Mam nadzieję, że i Madzi i Basi spodobały się.
FARTUSZEK:
Poprzedni to ten w babeczki. Naszyłam go na większy z kremowej tkaniny, tworząc kieszonki i dodając urocze falbanki.
PODUSZKA
Magda dała mi prostokątną, ulubioną poduszkę Smykałki.
Poszewka z brzoskwiniowej tkaniny.
I tak powstała Smykowo-kózkowa podusia.
Piękną poduszeczkę przygotowałaś dla Smykałki. A powiększony fartuszek powalił mnie na kolana. :-)
OdpowiedzUsuńAle super to wszystko zrobiłaś, Elu masz naprawdę talent w rączkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Pomysl z powiekszeniem fartuszka fantastyczny,,i podusia tez swietnie wyszla..liczy sie pomyl..
OdpowiedzUsuńCudne przeróbki, śliczności wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńMagda jest fajną dziewczyną i Smykałce na pewno się spodoba :-) Świetny pomysł z fartuszkiem.
OdpowiedzUsuńPięknie wam dziękuję, Basia zadowolona - a to dla mnie największa nagroda, usłyszeć dziękuję
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! :) A robótki jak zawsze piękne.
OdpowiedzUsuń