MENU

02 listopada 2016

Zrób to sam 11/2016: Remont pracowni


Witam Was serdecznie.
Przyszedł czas na pokazanie metamorfozy mojej pracowni.
Malowanie ścian - kolor senne marzenie - cudna nazwa.
Oklejanie i malowanie biurka.
Oklejenie stoliczka.
Uporządkowanie wizualne.
To tu przebywam najwięcej czasu. Tu powstają projekty, prace. Tu rozmawiam z klientami. I tu spotykam się z przyjaciółmi, z koleżankami. To taki mój magiczny kącik.
Okno do pokoju znajduje się przy narożniku budynku, od północy, tuż przy kolejnej ścianie. Światła dziennego niewiele, więc każdy powód, aby rozjaśnić, doświetlić jest dobry.
Tuż przed:

W trakcie:




Pomalowane ściany, odnowione biurko, czyli przemalowane na delikatną szarość, a blat dostał marmurkową okleinę. (chyba hicior ostatnio ten marmur).





Marmurek zaległ też na moim stoliko-szafce.
Pozostało zawiesić firanę, położyć dywanik, który do zdjęć się nie załapał, bo się wyprał ;)







Pamiętacie moje szare, filcowe koszyki? KLIK i KLIK
Miałam ochotę je sprzedać. Stały, czekały i  teraz dzielnie pomagają mi w pracowni.

 


Powiem Wam uczciwie, w takich okolicznościach przyrody.... upsss  architektury i wystroju wnętrz znaczy się he he pracuje się fantastycznie.

To mój uwaga!! 11-sty, z dwunastu projektów u Asi w zabawie:  12 projektów dla domu - 2. edycja
I na wyzwanie Art-Piaskownicy - FOTOgra - miejsce pracy o poranku - październik 
zgłaszam poniższe zdjęcie z moim biurkiem. Mimo, że rano pracuję przy innym biurku.
I coś, co lubimy. 
Przed i po: bez maszyny do szycia


Przed i po: z maszyną do szycia

Jak wyszła mi ta metamorfoza? Czy ktoś chce oddać swój kącik, do przerobienia? Ciekawa jestem, czy znalazłby się śmiałek haha
Buziole i do sklikania

37 komentarzy:

  1. Bardzo udana metamorfoza. Chociaż mi się podoba i przed i po ;)
    Ten marmur to chyba już od lat modny (moja mama jakieś 15 lat temu szafki w kuchni nim obkleiła)
    Ale Elu, gdzie ty wszystko trzymasz? Materiały, zrobione pracę? Musi być gdzie jeszcze magiczna szafa! Chyba że..... w wersalce..

    ;)
    Buziole!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szafy też pokażę hehe, ale powoli: są napchane i wypchane do granic możliwości

      Usuń
    2. Tak właśnie myslalam ;)
      Uffff. Bo już się zaczęłam martwić że u siebie nie ogarniam ;)

      Usuń
  2. Cudnie, biureczko bardzo zyskało na przemianie. Skrzynki i filcowe pojemniki świetnie się zgrały. Przyjemny pokoik, wpraszam się na kawę z ciastkiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosieńko - kiedy tylko zechcesz - zapraszam serdecznie.
      A marmurek to przez ciebie hihi, bo u ciebie na blogu podejrzałam i przeczytałam, że modny.

      Usuń
  3. Super metamorfoza. Zrobiło się lżej, jaśniej i w ogóle pięknie :)
    Mi się bardzo podoba :) I zdjęcie kącika na wyzwanie też fajne :) Lubie podglądać miejsca pracy twórczej :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz pracownię!!!! Rewelacja, trudno uwierzyć że to północna strona - tak jasno i przytulnie zarazem. Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. O, pięknie, zdecydowanie widać różnicę :) I ten marmurek bardzo fajnie wygląda :) Mojej pracowni też przydałby się jakiś lifting, ale ciągle jest coś ważniejszego do zrobienia, ech :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobają mi się twoje jasne mebelki.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję udanej metamorfozy!!!
    Bardzo mi się podoba biureczko i jasne kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pracownia wygląda cudnie!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo fajnie :) i stworzone z miłością :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O jak ja lubie oglądać takie metamorfozy!! Cudnie! teraz rozświetlił Ci się ten kącik:) A tak na marginesie to mam takiego samego Łucznika:)) tylko u mnie z szyciem krucho;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    USKRZYDLACIE I DODAJECIE POWERA DO DALSZEJ PRACY.
    a KTO CHĘTNY - SERDECZNIE ZAPRASZAM....W TE NOWE KĄCIKI

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna metamorfoza.
    Najważniejsze żebyś Ty się tam dobrze czuła :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HIHI mam nadzieję, że nie tylko ja czuję się tam dobrze dziękuję :-)

      Usuń
  13. Cudna przemiana:) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna metamorfoza. Chętnie bym popracowała w takim miejscu :)
    Elu - gdybym tylko miała pracownię to wiem Kto by mi ją urządził :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko - to ja cierpliwie poczekam na Twoją pracownię a potem razem do pracy dziękuję :-)

      Usuń
  15. Wow! Świetnie teraz wygląda Twój pracowniany kącik!!!:) Biurko bardzo zyskało dzięki jasnej barwie. Filcowe koszyczki pasują idealnie. Super metamorfoza!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniale wygląda teraz Twoja pracownia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Zmiany są super! Powstała piękna i schludna przestrzeń ;) Najważniejsze jest to, aby w miejscu pracy czuć się dobrze, wtedy projekty powstają jak na zawołanie i najczęściej są doskonałe :)
    Ciekawe, co trzymasz w tej starej walizce? Ja mam dwa takie egzemplarze - jeden służy mi do przechowywania zaczętych projektów, które być może doczekają się sfinalizowania, a może nie ;) Natomiast w drugą pakuję swoje kartki i inne drobiazgi, gdy wybieram się na kiermasze. Uwielbiam takie retro drobiazgi, one tworzą ciepły, domowy klimat.
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy!

    OdpowiedzUsuń
  18. цілий ранковий процес! дякую від Art-Piaskownicy!

    OdpowiedzUsuń
  19. Cześć Iwonka. Dziękuję za miłe słowa. Już w którymś poście odmówiłam historię walizki. walizka mojej mamy, z lat młodości, ma ponad 50 lat. A co w niej trzymam? dziękuję ci bardzo, bo przypomniałaś mi, że miałam właśnie o tym zrobić wpis, obiecałam i jakoś tak zeszło. postaram się wkrótce wyjawić tajemnice starej walizki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! W takim razie czekam na wpis i przejrzę dokładniej Twojego bloga :)Pozdrawiam

      Usuń
  20. Zmiana na wielki plus. Mały kącik, ale jasny i od razu zrobiło się przestrzenniej.
    :)

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela