Szyjemy 11/2016: Pasiaki studenciaki i Paryż w tle

Kto obserwuje mojego Fanpage ten wie, co w trawie piszczy. Zapełniam powoli sklep nie patrząc się na modę. Idę za głosem serca i za moim wyczuciem estetyki. Nie udaję nikogo innego. Nie sprzedaję siebie, a wytwór moich rąk. Dłubię i dłubię każdego dnia. Wiele rzeczy powstaje po cichu, pokażę jak skończę, bo co tu chwalić się jakim małym wycinkiem.

Dziś mam dla Was coś kolorowego, właśnie na jesień. Ponieważ sama podczas studiów szyłam sobie co chwila nową i większa torbę, na zeszyty, notatki, książki, segregatory, więc stwierdziłam, że może to jest fajny pomysł, na te smutne, szare jesienne dni, aby stworzyć serie kilku toreb, w stylu trochę folkowym, ale takim innym. 

Będą to "pasiaki studenciaki", torby w paski przeznaczone dla odważnych studentek, ale nie tylko. Szeroki i długi uchwyt pozwala nawet w jesienno-zimowej kurtce zawiesić torbę na ramieniu. Uszyte z mocnego, grubszego bawełnianego płótna firmy Stof. Niektóre z nich mają naszyty filc z nadrukiem Paryża. Inne ozdobione będą haftem lub aplikacją. Będzie ich tylko kilka, bo uwielbiam krótkie serie.

Pierwszy pasiak studenciak w fioletach z wieżą Eiffela.

 

 

Drugi z makiem wykonanym haftem krzyżykowych, a przód wykonany patchworkiem. W środku mieniąca się tafta.

   

I trzeci, może nie pasiak, a bardziej jesienny Paryż. Też filc z nadrukiem i zielona tkanina w liście. Tego już nie ma, porwany przez znajomą, natychmiast po uszyciu.

  

   

Zapraszam ponownie tutaj, do sklepu, na FB. Każde Wasze wejście i komentarz - to radość, szczęście i motor napędowy do dalszej pracy. A "praca uszlachetnia", będę jak stal haha

Link na sklep w lewej szpalcie, tylko dzięki Wam mogę dotrzeć do nowych odbiorców. Dziękuję za udostępnienia na Fb, za szeptaną reklamę. Każdy sposób jest dobry. Jeśli znacie jeszcze jakie tricki, podrzucajcie, jak wy wyszukujecie odbiorców.