A tak się stało.
Ta jest dwa razy większa, ale taka sama.
Niestety, nie było już tej samej dzianiny w sklepie, jednak udało się kupić podobną.
Szeroka na około 45 cm, wysoka na 25 cm.
Królowa Śniegu XXL
Choroba nie odpuściła mnie jeszcze całkowicie, ale będzie ok.
Święta, pod kołdrą, w łóżku i z książką w dłoni, mają swój urok.
Pewnie niedługo pokażę Wam, jakie cudeńka dotarły do mnie przed świętami od moich przyjaciółek blogowym,
a mam się czym chwalić.
Życzę Wam udanej zabawy sylwestrowej,
kto nie ma pomysłu niech wpada do Wrocławia.
Tu nie będzie nudno.
Tak samo piękna jak poprzednia :)
OdpowiedzUsuńKosmetyczka idealna jak zawsze - niezmiennie jesteś genialna w te klocki. A z tą książką to się zgadzam... trzeba czasem odpocząć ale nie ma to czasu więc organizm postanawia zachorować.
OdpowiedzUsuńŚliczna!
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetna. Dużo zdrówka życzę i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńElu, życzę Ci dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńŚwięta spędzne w łóżku z ksiażką ............może nie najbardziej szczęśliwe, ale mam nadzieję,że pozwoliło Ci to trochę wypocząć, choć choroba zapewne dokuczała.
Kosmetyczka bardzo fajna.
Trzymaj się cieplutko.
Kochane dziękuję Wam za moc życzeń zdrowia - niestety wciąż mocno kaszlę i osłabiona jestem, ale co tam.... jesteście tu ze mną, i to jest cudne.
OdpowiedzUsuńElu, dużo zdrowia na Nowy Rok, szczęścia I niech spełnią się plany, te duże i małe!
OdpowiedzUsuńKosmetyczka jest super, a zima już jest - u mnie jest :-)
OdpowiedzUsuń