No cóż, dziś małe pożegnanie. Pokazuję ostatnie dwie kosmetyczki - sprzedano. Wstydliwe - czerwienią się, a zarazem pysznią się. Dumne ze swych białych kropeczek. Zapatrzone są w filcowy kwiat zawieszkę.
Wyglądają tak samo jak te, tylko zamiast serduszka mają filcowa zawieszkę w formie kwiatka.
prześliczne kosmetyczki Eluniu - ale nie rozumie kochana czemu ty się żegnasz ? czyżbyś chciała zrezygnować z blogowania? ani mi się waż - nie pozwalam - buziaki ślę Marii
"... a czasem się do mnie uśmiechniesz Znikną smutki szaro – niebieskie Stoisz w progu i słońce masz w oczach, Więc dziękuję Ci za to, że jesteś." - Czesław Miłosz
Są prześliczne ale już pisałam to przy poście o tamtych.
OdpowiedzUsuńprześliczne kosmetyczki Eluniu - ale nie rozumie kochana czemu ty się żegnasz ? czyżbyś chciała zrezygnować z blogowania? ani mi się waż - nie pozwalam - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńMario, nic z tego haha bloguję dalej, to pożegnanie z kosmetyczkami, bo na razie ich szyć nie będę, no chyba, że na zamrowienie.
UsuńŚliczne, daję głowę,ze jeszcze do szycia ich wrócisz ;-)
OdpowiedzUsuńObłędy materiał w grochy ;)
OdpowiedzUsuń