MENU

19 marca 2014

Gałgankowa niewiadoma

Jutro po pracy mam spotkanie z nowym marzycielem, którym jest  Filipek Nawrocki.

Filip mieszka niedaleko Wrocławia, dwa razy w tygodniu, przyjeżdża tu na zajęcia rehabilitacyjne.
Już się cieszę na to spotkanie, kocham moich marzycieli,
a dawać im podusie-przytulanki i widzieć tę radość na twarzy - BEZCENNE.


Jaka to będzie poducha?
 A gałgankowa. 
Ktoś inny powie -  patchworkowa, ale ja się będę upierać. 
Dziś tylko pokażę Wam jej fragmenty, jutro całość.



 Przygotowanie kawałków materiałów, pozszywanie ich w jedną całość.








Ciekawa jestem czy zgadniecie, co to będzie za podusia????







11 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ode mnie Filipek już dostał kartkę. ale co tam kartka, szykuje się czaderska podusia :D
    Czyżby paluszkowa?

    OdpowiedzUsuń
  3. Paluszkowa? Matko, a co to za podusia?? Annette, niestety nie zgadłaś, ale dziękuję, że spróbowałaś.
    kurcze czasem są takie nazwy, że ja nie wiem o co chodzi, muszę się podszkolić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paluszkowa podusia to taka z wypukłymi elementami, żeby na przykład niedowidzące dzieci mogły poznawać przedmioty przez dotyk. Wydawało mi się, że właśnie taką szyjesz :)

      Usuń
    2. Aha, no to nie ...ten chłopczyk widzi. Ale kiedyś taką szyłam z lwem. ta ma specjalny kształt. dzięki za informację

      Usuń
  4. Podsuia sliczna, super kwadraciki :) Jesli pytasz o ksztalt, to moze trojkat? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna taka paczłorkowa (nie wiem jak to się pisze :p) obstawiam jakiś kształt wygibaska żeby się fajnie do niej przytulac :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewuś blisko, blisko.
    Dziś miałam się spotkać z Filipkiem niestety jest chory (ja też) więc podusię dostanie za tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawie się zapowiada. Może to będzie jakiś rogalik? :)

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela