która prowadzi mały sklepik z używaną odzieżą
i kiedy jest taka potrzeba wspomaga nas ubrankami
dla potrzebujących tej pomocy.
Nie można wycenić czyjejś dobroci, ale można okazać wdzięczność.
Haftowany koszyk na pieczywo.
Środek - kanwa z kwiatem wymyślonym przeze mnie.
Wierzch kwiatowy.
Ładnego zdjęcia krzyżykowego kwiatka nie mam.
Drugi koszyk mniejszy, bez haftu - do przywłaszczenia.
Czy Wy też odczuwanie jakiś marazm w blogowaniu?
Mniej komentarzy, mniej odwiedzających.
A może to u mnie tylko tak??
Super prezent! Sama bym sie ucieszyla z takiego cuda... :) Tez bym chciala miec taki talent do szycia i zabawy z tkanina!
OdpowiedzUsuńMasz rację, dobra nie da się wycenić. A co do marazmu to u mnie to jest bardzo sinusoidalnie, po poście mam nagły wzrost przez jeden dzień a potem niemal całkowita cisza. Tak to już jest... Wiosna przyszła, ludzie zamiast w monitor to na budzącą się zieleń patrzą.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Elu, że jesteś..............Marazm u mnie trwa od dłuższego czasu, ale akuratnie ja winię trochę też siebie, bo poczatek roku w pracy mam zawsze czasochłonny i zbyt mało chwil pozostaje mi dla siebie. A komentarze ?..........oczywiście zawsze mogę Elu liczyć na Ciebie
OdpowiedzUsuńświetnie szyjesz , nic się ogolnie nie chce taki czas
OdpowiedzUsuńEleganckie koszyczki. Pokazałabyś bliżej tego autorskiego kwiatuszka...
OdpowiedzUsuńCo do bloga to dziwne rzeczy u mnie się dzieją. Kiedyś zajrzałam w statystyki i się okazało, że mam po kilkadziesiąt odsłon we wpisach a komentarzy po kilka. To mnie zdemotywowało do blogowania.
Annette niestety zdjęcia kwiatka nie mam, dorzuciłam fotkę może tu będzie go widać. Jak na tkaninie tak i tu chciałam środek zielony
UsuńO teraz widzę. Ładniutki :)
UsuńSuper te twoje koszyki na pieczywko, a to chyba przesilenie wiosenne ja też zauważyłam mniejsza ilość wizyt u mnie :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że są wśród nas dobrzy ludzie. To napawa mnie optymizmem,że ten nasz Świat jeszcze trochę pociągnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Cudne koszyki. Podejrzewam, że internauci więcej czasu na świeżym powietrzu spędzają. Sama rzadziej zaglądam na blogera bo ciągnie mnie do słońca. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKoszyczki super, na takie śniadanie na tarasie :) a ja w ogóle nie rozumiem zasad ruchu na blogach, próbowałam kiedyś logicznie podejść ale się nie daje :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, to co??? aby do wiosny!!
OdpowiedzUsuńAle ja tam będę do was zaglądać i pisać komentarze, bo wiem, że one napędzają nas, że dają nam wiarę, siły, że to komentarze dają nam poczucie, że ktoś po drugiej stronie monitora JEST, zagląda do nas, więc o nas pamięta. Ja jestem, pamiętam, działam i nie poddam się..... kolorowych twórczych dni Wam życzę w ten szary deszczowy dzień.
koszyki wspaniałe :) co do blogowania to się zgodzę, teraz wszystko się dzieje na fb...
OdpowiedzUsuń