Filip mieszka niedaleko Wrocławia, dwa razy w tygodniu, przyjeżdża tu na zajęcia rehabilitacyjne.
Już się cieszę na to spotkanie, kocham moich marzycieli,
a dawać im podusie-przytulanki i widzieć tę radość na twarzy - BEZCENNE.
Jaka to będzie poducha?
A gałgankowa.
Ktoś inny powie - patchworkowa, ale ja się będę upierać.
Dziś tylko pokażę Wam jej fragmenty, jutro całość.
Ciekawa jestem czy zgadniecie, co to będzie za podusia????
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOde mnie Filipek już dostał kartkę. ale co tam kartka, szykuje się czaderska podusia :D
OdpowiedzUsuńCzyżby paluszkowa?
Paluszkowa? Matko, a co to za podusia?? Annette, niestety nie zgadłaś, ale dziękuję, że spróbowałaś.
OdpowiedzUsuńkurcze czasem są takie nazwy, że ja nie wiem o co chodzi, muszę się podszkolić
Paluszkowa podusia to taka z wypukłymi elementami, żeby na przykład niedowidzące dzieci mogły poznawać przedmioty przez dotyk. Wydawało mi się, że właśnie taką szyjesz :)
UsuńAha, no to nie ...ten chłopczyk widzi. Ale kiedyś taką szyłam z lwem. ta ma specjalny kształt. dzięki za informację
UsuńPodsuia sliczna, super kwadraciki :) Jesli pytasz o ksztalt, to moze trojkat? :D
OdpowiedzUsuńniestety nieee. :-(((
UsuńO widzisz, kiepska jestem w zgadywanki :D
Usuńświetna taka paczłorkowa (nie wiem jak to się pisze :p) obstawiam jakiś kształt wygibaska żeby się fajnie do niej przytulac :)
OdpowiedzUsuńEwuś blisko, blisko.
OdpowiedzUsuńDziś miałam się spotkać z Filipkiem niestety jest chory (ja też) więc podusię dostanie za tydzień.
Ciekawie się zapowiada. Może to będzie jakiś rogalik? :)
OdpowiedzUsuń