Zima to jest fajna pora roku.
Trzeba tylko się do niej przygotować.
Czapka, szalik, ciepła kurtka i..
można pędzić na
sanki, narty, snowbord
oraz lepić śnieżne kule i bałwany..
O bałwany.
Rączka w górę kto nie kocha Snowmana???
Nie ma! Nie widzę!
I słusznie.
U mnie bałwany opanowały dom.
Powiedziały mi na uszko,
że u mnie tak "zimno-lubnie",
więc się wprowadzają.
Najpierw na zwiady przybył
Papa Bałwan I.
Porozglądał się co nieco i.....
hyc do łóżka...
haha no okej... okej :))
Ciekawe co zrobisz,
jak zaczniesz się rozpuszczać?
Okazało się, że twardy z niego zawodnik.
Pary z ust nie puścił,
nie mówiąc o innych stanach wody.
Ani kropelki.
Żadnej.
No dobra...
Jeden bałwan może zostać!
Niestety, to był początek.
Za Papą Bałwanem I pojawił się
Kurdupel Różowawy.
Ciekawa jestem skąd ten pudrowy róż u niego?
hmmmmm
Pewnie się kąpał w jeziorze z himalajską solą.
Elegant.
Panisko w kobaltowym kapeluszu.
Małe to takie, że ledwo widać,
a jaki przemądrzały.
Mądrala jeden.
Na całe szczęście (dla mnie)
z odsieczą przybyła
Bałwanica Ellesmera.
(nazwę wzięła od wyspy w kanadyjskiej części Archipelagu Arktycznego,
bo tam byśmy chciały spędzić urlopik).
Ot i wpadłam,
jak suszona śliwka
w wigilijny kompocik.
Miłość ❤❤ od pierwszego spojrzenia.
Radość w sercu,
że ja też mam kumpelkę na święta.
Że to Ona! - nie On.
Bo ja taka sama w tłumie facetów,
więc towarzystwo Bałwanicy dobrze mi zrobi.
o szminkach, maskarach, facetach...
Będzie wspólne picie kawki mrożonej.
Ech no raj.
A to nie koniec, bo jak tylko pojawiła się ta trójca,
z pudełka, ze świątecznymi ozdobami,
można było usłyszeć ciche głosy.
Otwieram a tu...
Hyc wyskoczyły Tusia i Tutek.
Dwa małe bałwany z korków od szampana,
ubrane w szydełkowe ubranka.
Tego już było dosyć.
A One do mnie:
- Elcia, przecież już czuć Magię Świąt!!!
Ach ta zima fajna jest!
Można mieć bałwana.
Własnego. Osobistego.
We własnym łóżku lub w lodówce.
Ważne, aby samemu nie stać się bałwanem.
- materiał: polar, filc, guziki, koraliki, koronki, wypełnienie kulka silikonowa
- szycie: maszynowe i ręczne
- wielkości:
* Papa Bałwan I: wysokość 39 cm, obwód torsu 44 cm
* Kurdupel Różowawy: wysokość 18 cm, obwód torsu 23 cm
* Bałwanica Ellesmera: wysokość 20 cm, obwód torsu 30 cm
* Tusia i Tutek: wysokość 6 cm, obwód torsu 12 cm
praca z grudnia
Rewelacja, najbardziej podoba mi się Papa Bałwan I... i te maluchy (ale serio z korków od szampana? To trzeba mieć łeb, żeby wpaść na taki pomysł) :-)
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze Wesołych Świąt życzę :)
A maluchy Aniu są od koleżanki, to ona tak te koreczki od szampana poubierała.
Usuńbuzialki ślę
Przeurocze te wrocławskie bałwanki!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!
dziękuję Danusiu - szczęśliwego Nowego!!!
UsuńFaktycznie rodzinnie :)
OdpowiedzUsuń