Potraficie?
Macie swoje sposoby?
A może nie ogarniacie,
i popadacie w stany przedzawałowe?
haha
haha
Spokojnie!
To da się logistycznie poukładać.
Potrzebny jest dobry plan.
Zapraszam Was serdecznie na kolejny wpis poradnikowy
JAK ZARZĄDZAĆ WŁASNYM CZASEM
Bez mówienia co, kiedy i jak.
Poradnik ELAU to wypróbowane MOJE! metody,
takie małe podpowiedzi bez przymusi.
A skąd pomysł na ten temat?
Od koleżanek.
Często od nich słyszę:
Jejku Elka kiedy ty to robisz??
Ty nie spisz?
Hihi kilka takich komentarzy jest też na blogu.
Otóż śpię, sprzątam, gotuję itp.
ale cenię każdą minutkę swojego czasu,
bo w sumie mamy ich tu na ziemi chyba zbyt mało.
A skąd pomysł na ten temat?
Od koleżanek.
Często od nich słyszę:
Jejku Elka kiedy ty to robisz??
Ty nie spisz?
Hihi kilka takich komentarzy jest też na blogu.
Otóż śpię, sprzątam, gotuję itp.
ale cenię każdą minutkę swojego czasu,
bo w sumie mamy ich tu na ziemi chyba zbyt mało.
Takich poradników nigdy za wiele, skoro jeszcze nie ma urządzeń to rozciągania doby :) Idę poczytać :)
OdpowiedzUsuńdzięki Aniu, nie chcę się tam wymądrzać, po prostu, moje metody przetestowane na mojej skórze
UsuńWłaśnie, z notesem pod pachą chadzam i wszelkie wskazówki na wagę złota zgarniam. Całusy:)
OdpowiedzUsuńJa nie potrafię zarządzać własnym czasem. Najczęściej(bo nie zawsze) kiedy coś zaplanuję, życie te plany zmienia......więc dałam sobie spokój. Idę na żywioł. Coś chcę zrobić, to często :już, w tej chwili......bo potem stracę zainteresowanie. Jak nie mam weny(nie chodzi tylko o malowanie), to nawet jak coś zaplanuję, to nie idzie to tak jak bym chciała.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Twój filmik na FB, to niestety nie mogłam go obejrzeć-wysłuchać. Albo to tylko na moim komputerze, albo jest tak cichutko nagrany. Ani na głośniku, ani na słuchawkach nie dało rady pogłosić bardziej.........a może ja taka głucha?....hehe. Ściskam mocno:)