Czasem tak się zastanawiam, po co mi to? Jednak poczucie obowiązku zaszczepione przez rodziców, słowo dane komuś, obietnica - zobowiązują. Jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć i Zet. Jak się wykonało pięć z dwunastu, to trzeba i szósty projekt pokazać. A to wszystko, jak pamiętacie, zgodnie z zabawą u Asia Majstruje.
Szósty projekt u mnie to małe zmiany w ... A nie, tym razem nie w kąciku przy maszynie. Tym razem w salonie połączonym z kuchnią. A raczej w naszym salonie-kuchni-biurze-spiżarni i bóg-wie-co-tam-jeszcze.
Kolejne miejsce do pracy, na razie.
Proste półki z Ikei LACK ułożone symetrycznie i ukośnie.BYŁO:
JEST:
W końcu oprawiłam ładnie haft otrzymany od Iwonki. Moje kochane słoneczniki. Prawda, że lepiej.
To tak szybko. Na tyle. Z wielkimi buzialami i przytulaskami dla was.
Kącik uroczy, a słoneczniki przepiękne:)
OdpowiedzUsuńZ półeczkami dużo lepiej:) A słoneczniki teraz pięknie się prezentują! Przytulaski:)
OdpowiedzUsuńŁadne półeczki i ładnie zagospodarowany kątek. :)
OdpowiedzUsuńnie wiem o co chodzi w tym wyzwaniu, ale mnie sie podoba ten kącik, tym bardziej że zobaczyłam moją ukochaną maszynę:)
OdpowiedzUsuńszyłam na niej długo, grubo ponad 10 lat i to wszystko od cienkich koronek do kurtek puchowych i sie dało, teraz dobrze, ze mam przemysłówkę bo te domowe to strasznie delikatne są:)
NO I CUDNIE - BRAWO TY!!! ;-))
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńSłoneczniki pięknie wyglądają :D
Nie wiem jak Ty to robisz, Twoja doba jest przecież tak samo krótka jak moja ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń