Tak się ostatnio zastanawiam, czy mi ktoś doby nie wydłużył. Im więcej zajęć, obowiązków, pracy, tym więcej czasu na kawę, książkę, plotki.
AKURAT! Nic z tych rzeczy. Padam wieczorem zmęczona, ale i szczęśliwa. I staram się wygospodarować czas na spotkania. Krótkie może, ale są. I to one dają mi energię i wiarę.
A z tymi obowiązkami - to śmieję się, że inni wiedzą jak mnie zmotywować. Na przykład Coricamo. Wysyłając nową gazetkę do recenzji, wysłało kupon tkaniny, wstążki i..... maila, w którym mają nadzieję, że poradzę sobie. A laikiem w tym hafcie jestem więc, będę szczera do bólu w testowaniu.
Dziś część pierwsza. Zabrałam się do pracy.
Tak wyglądał zestaw od Coricamo. Z tego na powstać torba z haftem sowy, takim, jak na zdjęciu. Ale torba będzie inna, haft pewnie też :(
Dziś pocięłam pięknie tkaninę. Nożykiem obrotowym, na macie - wygodniej, szybciej, dokładniej. Części przeznaczone na kieszonki odłożyłam na bok. U mnie, z nich powstanie coś innego.
Tkaninę obrzuciłam zygzakiem na maszynie, aby w trakcie haftowania nie strzępiła się.
Potem potrzebna jest kalka maszynowa lub ołówkowa, ołówek i wzór z "Twórczych Inspiracji" nr 2-3/2016.
Tkaninę przeznaczoną na torbę składamy na pół.
Na środku przodu układamy kalkę, a na to, stronę ze wzorem sowy. Przekalkowujemy ołówkiem.
Nie wyrysowałam wszystkich pomocniczych linii, tylko te, co wyznaczają zarys sowy, oczy. Reszta sama się powinna ułożyć w trakcie haftowania.Wielkie obawy, ale i ciekawość jak to wyjdzie. Postępy z prac dostępne będą pod tagiem "Haft wstążeczkowy".
Czy ktoś zauważył moje wstępne rozwijane menu na górze?????
Ja zauważyłam meni :P A ten haft, to szacun, wstążeczkowe są efektowne, ale i chyba pracochłonne. Magia dla mnie :D Czekam z niecierpliwością na efekt (ale nie poganiam, żeby nie było ;)
OdpowiedzUsuńJa też zauważyłam menu ;) Torba na pewno będzie świetna, czekam na dalsze efekty :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jak Ci to wyjdzie:)) Trzymam kciuki!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za sowę! Dasz radę Elu!
OdpowiedzUsuńWierzę w Ciebie, Eluś :)
OdpowiedzUsuńNo, ciekawa jestem efektu.
OdpowiedzUsuńElu! rozwijasz sie we wszystkich kierunkach.
OdpowiedzUsuńdla mnie ulepszanie bloga to czarna magia
Sowa z pewnością wyjdzie rewelacyjnie. Menu na górze oczywiście zauważyłam, też mnie to czeka, ale na razie nawet nie mam pojęcia jak się za to zabrać, więc odkładam na kiedyś :)
OdpowiedzUsuńAle fajny materiał!Dla mnie to już by była fajna torba,nawet bez sowy:)))
OdpowiedzUsuńAle fajny materiał!Dla mnie to już by była fajna torba,nawet bez sowy:)))
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejne etapy pracy nad sówką:) Menu świetne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTkanina ciekawa i sówka śliczna. Ciekawa jestem efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zapowiada się ciekawie. Czekam na ciąg dalszy torby z sową:)
OdpowiedzUsuńLubię tu wracać, zawsze mnie mile czymś zaskoczysz !! Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia !!!
OdpowiedzUsuńElu, to tym razem to TY mnie zaskoczyłaś. O rany - dziękuję
UsuńDopiero kilka dni temu kupiłam gazetke i ta sowa mnie zachwyciła.Chciałabym taka zrobić ,ale nie wiem kiedy i jak,może kiedyś... Pozdrawiam ,Dorota
OdpowiedzUsuń