I znów metryczka, ukończona. Ale chcę zakończyć temat, bo do haftu krzyżykowego prędko nie wrócę. Chyba że... stanie się jakiś cud. Dlaczego? Zmęczona nim jestem. Ostatnio powstały dwie duże metryczki, które rozwaliły mój kręgosłup i oczęta. Jak duże? Macie na zdjęciu z pudełkiem zapałek.
Bobas w skrzydłach anioła - tak zatytułowałam ten haft. Ostatnio była odsłona z 29 grudnia 2015 r.
Dziś kolejne fazy haftowania i całość. Nie oprawiałam, bo wysyłałam na drugi koniec Polski i bałam się o szybkę.
Dziś dostałam sms, że jest już na miejscu, że dano go do oprawy i że.... uradował, ucieszył i wywołał łzy wzruszenia. To najpiękniejsze podziękowanie dla mnie - przyszywanej ciotki.
Mam nadzieję, że mała Maja, będąc już dużą Mają, wciąż będzie go miała powieszonego na ścianie i miło będzie mnie wspominać.
Z dnia 31 grudnia 2015 r.
Z dnia 1 stycznia 2016 r.
Z dnia 4 stycznia 2016 r.
Z dnia 7 stycznia 2016 r.
Z dnia 14 stycznia 2016 r.
Z dnia 15 stycznia 2016 r.
Z dnia 17 stycznia 2016 r.
Jak zawsze lewa strona:
Kilka szczegółów:
I z pudełkiem zapałek, aby ukazać jego wielkość
Mam wielką, ogromną ochotę wrócić do haftu płaskiego, ale..... zobaczymy.
Dziękuję Wam jeszcze raz, za te tysiące wejść na bloga w miesiącu, za miłe słowa, za wsparcie. Miałam wielki plan publikować jeden wpis na tydzień i jak widać ulotniło się to postanowienie, jak poranna mgła. Mój żywioł, energia, pasja - jest nie do ujarzmienia. Starałam się - uwierzcie mi - niestety poległam.
Ach jaki piękny!!!! Cudna pamiątka
OdpowiedzUsuńDzięki Daga
UsuńKolejna prześliczna metryczka! Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu
UsuńPrzepiękne ( a jakie pracochłonne) pamiątki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Basiu, fakt: pracochłonne
UsuńEluniu kochana moja, obie metryczki piękne i żadne zdjęcie nie jest w stanie oddać ich prawdziwej urody. Wiem, widziałam na żywo wróżkę i mnie urzekła. Rozumiem Twoje zmęczenie i może jednak haft płaski się zdarzy jakiś? A Twoja energia jest jak rozczepiony atom, nie ujarzmisz jej.
OdpowiedzUsuńOj Luna zdarzy się, zdarzy, już wyrysowany. Ja jak atom.... haha oby mnie do bomby nie użyli hi hi Dziękuję
UsuńElu, prześlicznie wyszło - tak jak się zapowiadało od samego początku :)
OdpowiedzUsuńTak to już jest z tymi krzyżykami, pracochłonne okropnie, no i ten kręgosłup i oczy. Mój kark to mi się wydaje trwale usztywniony ;)
Dziękuję Violu. Boli, męczy, a jak wciąga ten maleńki xxx
UsuńEfekt końcowy dokładnie taki jak się spodziewałam - przepięknie wyszło! :) Podziwiam za cierpliwość, a kręgosłupowi i oczom chyba faktycznie trzeba nieco dać odpocząć, w końcu mamy tylko jedne na całe życie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
Dziękuję Aniu, tylko czy ja dam radę usiedzieć.. i... ha ha
UsuńObie są przepiękne, a po pracy urlop wskazany. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolino, przydałby się fakrycznie
UsuńMetryczka przepiękna, będzie wspaniałą pamiątką.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że chcesz odpoczą po takich pracach.
Czekam na Twoje prezentacje w innych dziedzinach.
Eluniu, życzenia nie są ważne, najważniejsze, że zawsze czuję, że o mnie cieplutko myślisz.
Pozdrawiam.
Aguś - zawsze - nawet gdy milczę. <3
UsuńDziękuję za miłe słowa
Rozpływam się nad tym dziubkiem w anielskich skrzydłach!!! Pięknie Elu!!!
OdpowiedzUsuńGosiu - rozpłyniesz się i odpłyniesz mi jeszcze ...nie rób tego he he dziękuję
UsuńPrześliczne, słów brak...
OdpowiedzUsuńMilcząc pięknie dziękuję
UsuńCudnie wygląda ;) Na pewno będzie wspaniałą pamiątką.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marto, mam taką nadzieję
UsuńŚliczności! Nic więcej nie napiszę, bo i po co. Co do pleców i kręgosłupa, to przerywnikiem dla mnie są drutki.
OdpowiedzUsuńdziękuję - u mnie cała reszta, łącznie z papierem i klejem
UsuńOba są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńWitam Czy mogłabym prosić o numery nici na różowy kocyk i co czym zastąpiono Wyszywam tą metryczkę dla córki i pani wersja zdecydowanie bardziej mi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńKamilko mimo najszczerszych chęci - nie pomogę... Zastępuję zawsze kierując się kolorem, a ponieważ mam mnóstwo mulin bez numeracji i jeszcze producenta ODRA więc... sama rozumiesz...
UsuńWitam czy posiada pani może wzór graficzny dziecko w skrzydłach anioła w wersji dla chlopca
OdpowiedzUsuńna bocznej szpalcie mojego bloga jest czerwone okienko z informacją na temat wzorów.
UsuńNie ja je tworzę, więc nie mam prawa do ich przesyłania.
Wzory kupuję na różnych stronach.