Znacie przysłowie: SZEWC bez butów chodzi, a KRAWCOWA bez kreacji? Ha ha Bogu dzięki, że nie jestem krawcową, bo.... śmiechu byłoby co niemiara. A że uszyć coś dla siebie najtrudniej - to doskonale wiem.
Mnóstwo materiałów, skrojone spódnice, koszule nocne, itd. Szkoda pisać. Jednak zawzięłam się ostatnio, czyli w dniach 5-6 stycznia 2016 roku i uszyłam nową narzutę i poduszki do mojego pokoiku.
Już dawno zamierzałam zmienić wystrój. Dopasowuję wszystko do moich ukochanych białych skrzynkowych półek. Ale i chcę mieć kilka akcentów kolorystycznych, więc zostanie stolik, osłonki na donice, słoiczek od Beatki i słoiczki na guziki. Oczywiście w kolorze pomarańczowym.
Nie wiem, czy dotrwacie do końca więc zaczynam. Dziś, jak się domyślacie, kolory: biel, odcienie szarości muśnięte delikatnie czernią.
Narzuta prosta, szara, taki stalowy szary, z tkaniny obiciowej firmy S.I.C. (nie są moim sponsorem, po prostu piszę, czego użyłam). Nie dawałam na spód pikówki, bo nie chciałam, aby narzuta zsuwała się z oparcia.
Wykończona szwem krytym. I tu niespodzianka robiłam zdjęcia przygotuję kurs - w końcu.
Wykończona szwem krytym. I tu niespodzianka robiłam zdjęcia przygotuję kurs - w końcu.
Do narzuty dwie większe prostokątne poduszki 55x40 cm z tkaniny Blackout w szarościach w delikatny pasiasty wzór.
Grafika zaczerpnięta od bloga www.madziof.pl i www.stranamam.ru
A to nic innego jak modne ostatnio kolorowanki dla dorosłych. Można dokupić sobie pastele do tkanin i kolorować poduszki jak się tylko chce.
Całość wygląda obłędnie, tak jak chciałam.
I nie byłabym sobą, gdybym nie skorzystała z pięknego projektu, jaki zaproponowała Asia. Boję się tylko, że u mnie na dwunastu się nie skończy. #12 projektów do domu
Po szczegóły odsyłam Was tu: 12 projektów dla domu edycja 2.
O la, la. Całość wygląda bardzo elegancko. Wspaniały komplet.
OdpowiedzUsuńMoją uwagę przyciągnęła też Twoja śliczna szara torebka.
pozdrawiam
Cześć Aguniu, dziękuję. Torebka hmmm szara faktycznie
UsuńWygląda obłędnie, bardzo mi się podoba. Kiedy Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńJak to kiedy? Luna, kiedy nie piję z Wami kawki
UsuńEluniu,piękne poduszki :-) Ta z kotem jest boska :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko, noooooo takiego kota mogę mieć
UsuńObłędnie, to prawda! I widzę, że do zdjęć się przykładasz :)
OdpowiedzUsuńCudne te szarości, cudne no normalnie!
Emilko, bardzo przykładam się do zdjęć. Jak nigdy kilka dni trwa sesja, a z tysiąca wybieram kilka, i to nie zawsze zadowolona jestem. Szarości mnie owładnęły, dziękuję.
UsuńBardzo mi się podobają takie kolorki! A poszewki wyglądają genialnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kinguś dziękuję bardzo, również pozdrawiam
Usuńno i wygląda to pięknie!!!! jestem za! jeszcze bym tylko nad kanapę coś dużego znalazła na ścianę ;) kombinuj :)
OdpowiedzUsuńOOOOO co to, to nie. Nic dużego. Sama wiesz, że ten pokoik tylko na zdjęciu wygląda na "wielki", a tak naprawdę okno wchodzi mi do łóżka haha. Już był duży obraz, przytłaczał mnie....
UsuńWygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńPaulyntolyna ślicznie dziekuję
UsuńOoo jak pięknie u Ciebie. Aż się chce wygodnie rozsiąść.
OdpowiedzUsuńA ja już kilka razy przymierzalam się do transferu i się..... Boję.....
Może kiedyś ten dzień nastąpi.
Madziu - nie taki diabeł straszny, uwierz mi. I nie czekaj, tylko próbuj, pamiętaj - wieczorem miał być e-mail i... rano już nie miał sensu... Więc nie czekaj!!
UsuńCo racja to racja
UsuńPracowita pszczółka z Ciebie, pięknie wszystko wygląda. Dla mnie szycie=czarna magia a maszyna stoi i czeka... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
danielko - pszczółka dziekuje
UsuńElu, uszyłaś bardzo ładne rzeczy. A transfer z tych precyzyjnych kolorowanek wygląda ekstra. I faktycznie, można je kolorować do woli, kolorowe też wyglądałyby pięknie. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńBasiu, jestem pewna, że kolorowe byłyby piękne.
UsuńAle szarawy śliczny kącik :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję Doroto
UsuńPięknie to urządziłaś:)
OdpowiedzUsuńdzięki Danusiu
UsuńCudne te szarości, takie uspokajające :) Najbardziej podobają mi się poduszki z motywami z kolorowanek - świetny pomysł (a jak się znudzą, to pomalować można) :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu
UsuńPrzepięknie to wygląda,uwielbiam takie wnętrza,kolory...bardzo klimatycznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny na moim blogu i miłe słowa ♥ pozdrawiam serdecznie ♥
Aniu - dziękuję.... nie ma za co
UsuńŚwietna narzuta i poduchy:) Uwielbiam takie szarości. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńcześć Anetta. dzięki moja droga :)
UsuńBardzo eleganckie te szarości. Ja tez mam zamiar wziąć udział w zabawie Asi, ale obawiam się, że u mnie nie będzie takich spektakularnych efektów :-)
OdpowiedzUsuńha ha spektakularny mówisz - dziękuję. Nie ma się co zastanawiać, tylko pokazywać efekty. Dziękuję za odwiedziny wpadam już do Ciebie
UsuńŁadnie, spokojnie to wszystko wygląda razem, tylko siąść i się relaksować :)
OdpowiedzUsuńOJ tak, relaks w takim otoczeniu jest super, już wypróbowałam. Zapraszam. Dziękuję za odwiedziny
UsuńEluniu, kącik wypoczynkowy wygląda obłędnie, poduchy z transferami są cudne. Też szukam jakiejś fajnej narzuty na swoją kanapę, ale za Chiny ni wiem jaki w końcu kolor chcę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Elu, zdradź ile płaciłaś za materiał z tej firmy, bo weszłam na ich stronę i nie mogę znaleźć cennika, a dla mnie to jest bądź co bądź ważne :)
UsuńDoruś dziękuję, odpisałam Ci na maila
UsuńTak mi się właśnie ta grafika skojarzyła z kolorowankami:) super wszystko razem wygląda:) bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDzięki Anita, jak komuś pasuje, koloruje, mi akurat taka wersja najbardziej pasuje.
UsuńElu, cokolwiek robisz to zawsze wywołuje to mnie mnie niesamowity podziw. Skąd Ty masz tyle pomysłów i czasu na ich realizację? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjejku Elciu - zarumieniłam się. dziękuję. pomysły?
Usuńhmmm jakoś tak rodzą się w głowie, wiele umyka. A
A czas? No cóż, przywilej bycia mamą dorosłych synów
Te poduszki z transferem fajnie ożywiają te szarości. Zazdroszczę odwagi do szycia narzuty. Ja ostatnio kupiłam, bo wolę pracować z mniejszymi rozmiarami, a pewnie bym się nie mogła zdecydować jakiego materiału powinnam użyć.
OdpowiedzUsuńTaja - powiem Ci, że też nie mam jak i gdzie dużych rzeczy rozłożyć, ale jakoś sobie poradziłam z narzutą. Są niedociągnięcia, lecz dopiero po praniu zobaczę jak materiał się zachował.
UsuńSuper to wszystko wygląda i pomyśleć, że to odcienie szarości... Są dwie rzeczy, ktore mnie oczarowały: poducha z kotem i Twoja torebka :) Cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAgatko - dziękuję, no torebeczka taka akurat dla mnie, jak ja maleńka
UsuńElu, dziękuję za udział! Dużo pracy za Tobą, wszystko pięknie wykończone... Poduchy z wypustkami uwielbiam, więc tym bardziej podziwiam Twoją kreatywność!
OdpowiedzUsuńJeśli na dwunastu się nie skończy, wcale się nie obrażę :D
Asia