MENU

26 kwietnia 2015

Piękno tkwi w detalu - czekolada z bitą śmietaną na poduszce


Nie, nie wylałam czekolady na poduszkę i nie polałam ich bitą śmietaną. To zestawienie kolorystyczne tak mi się skojarzyło.

Bardzo, bardzo chciałam przygotować piękne nagrody. Takie, które odzwierciedlałyby mnie, ale i trafiły w Wasze gusta.

To jest druga nagroda w łapaniu licznika. Trafia do rąk Luny bloga "Z kotem na kolanach", która złapała licznik na 100031. Luna miała maleńkie problemy ze zrzutem z ekranu, ale jakoś sobie poradziła.



Myślę, że każda z nas uwielbia romantyczne detale w mieszkaniu, a szczególnie w sypialni.



Mam swój ulubiony sklepik z używaną odzież, gdzie buszuje tylko na jednym regale - regale z rękodziełem. Oj można tam wypatrzeć niezłe perełki.

Tak stało się i tym razem, gdy zauważyłam prostokątną serwetę szydełkową, w kolorze ecru. Musiałam ją ocalić od zapomnienia, dać jej kolejne życie.




Wiedziałam, że będzie cudnie wyglądać połączona z czekoladową tkaniną pluszową.
Wystarczyło poprzyszywać serwetę ręcznie.


Och wiem, wiem, mężczyźni nie cierpią naszych koronek, falbanek. Więc, postarałam się, aby poduszka łączyła cechy męskie i żeńskie. 
Druga strona bardziej męska. I inna tkanina.
Naszyłam ozdobny pas z tkaniny w brązowe ornamenty roślinne. Do tego dość  sporych rozmiarów, bo 3 cm guziki.



Porządnie obrzucone dziurki na guziki. 









Z szarej pikówki, którą widać na poniższym zdjęciu,  uszyłam jasiek, bo poduszka ma nietypowe wymiary (dopasowane do serwety)  35 x 40 cm.







A tu z moimi pomarańczowo-czekoladowymi poduchami. Hmmm niezłe trio:



Do poduszki dorzuciłam łakocie i mały segregator, z uszytą przez mnie okładką. Mam nadzieję, że Luna będzie w nim przechowywać zdjęcia swoich ukochanych zwierząt.
Ale segregator to inna bajka, nie związana z czekoladą i bitą śmietaną.


Pozdrawiam 
Elżbieta A.

19 komentarzy:

  1. Piękny i użyteczny pomysł! Nowa właścicielka na pewno będzie zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wykorzystałaś serwetkę, śliczna poducha!
    pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka cudna poducha :-) Piękna :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie to wszystko połączyłaś :)) Poducha wyszła pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałaś bardzo dobry pomysł by tak wykorzystać serwetkę. Poduszka zjawiskowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No zatkało mnie, normalnie mnie zatkało. Jak ja Ci się odwdzięczę za te wspaniałości. Piękna podusia i ta serwetka z drugą młodością - kocham dawać rzeczom drugie życie. Jesteś Aniołem, wspaniałym Aniołem o wielkim sercu - wzruszyłam się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cicho kobieto, pracować muszę hihi...a gdzie moje skrzydełka?./ nie ma ;-((
      ja się cieszę razem z Tobą - dawanie jest lepsze od brania

      Usuń
  7. Ja Cię nie mogę ale cudna poducha, szok cudeńko Eluś ty to potrafisz. Co do tego anioła to ja się podpisuje obiema rękoma:) pod tym, stwierdzeniem. Poducha cudna ale ja jestem zachwycona moją nagrodą w moim ukochanym kolorze bordo :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Super ta poducha:) czekolada z bitą śmietaną to najlepsze połączenie:) Ja mam cały komplet serwetek wyszydełkowanych przez moją babcię, i chyba już wiem jak je wykorzystam, dzięki za inspirację:) Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, bardzo mi miło, że zainspirowałam. Daj mi znać i koniecznie się pochwal jak poszło "ratowanie" serwetek babci.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne kolory, bardzo takie lubię :-) w każdym ich zastosowaniu: dziewiarstwo, biżuteria czy inne :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie rękodzieło warto ocalać od zapomnienia, całość świetnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna poducha i cudowna nazwa! Jestem pewna, że Lunie na pewno się spodoba. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny pomysł z użyciem serwetki :) Spodoba się na pewno!
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  14. Elka, Twoje pomysły są the best! :) poducha super :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale cudna wyszła podusia!!

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela