Kolorowo, radośnie - karteczki, karteczki

Piękno tkwi w detalu - czekolada z bitą śmietaną na poduszce

Bordowa szkatułka z perłami

Morskie klimaty - kosmetyczka z kotwicami

Przygotowałam się - nagrody 100 000 na liczniku

Z Paryżem w tle - tryptyk śniadaniowy

W nowej odsłonie już za chwilę

Witam Was serdecznie.

Nastąpiła zmiana w szacie graficznej - biel i szarość.
Ujednolicenie, pasuje teraz też do moich wizytówek.
I już wszędzie te same logo wykonane przez Agnieszkę Kaźmierczak.
A górny banerek ulepszony dzięki Emilii Baczyńskiej.

Nastąpi też zmiana w formule postów.
Czy Wam przypadnie do gustu?
Czy będziecie częściej wpadać do mojego kącika?

To się okaże.
Piszcie w komentarzach, czy zmiany są miłe dla Was?
Czy wolelibyście coś innego?
A może chcecie posty o tematyce, która Was interesuje?
Jestem otwarta na propozycje.

Nie ukrywam, że obecnie muszę się bardziej przykładać do publikacji posta.
Robić więcej lepszych zdjęć, aby potem było z czego wybrać.
Skupić się na dokładnym opisie.
Krytyka zadziałała u mnie mobilizująco - z czego się bardzo cieszę.


OK tyle wstępu, mniej gadania Elka, mniej gadania.
Zapraszam Was gorąco na kolejnego posta w nowej odsłonie.

Pozdrawiam 

Elżbieta A.

Relacja z wielkim opóźnieniem: Szyciowy blog roku 2014

 konkurs organizowany przez firmę:

 

Dałam się namówić i.... jak widać nie poszło aż tak źle.
Na 93 zgłoszone blogi w głosowaniu internautów zajęłam piąte miejsce KLIK, a  w osobowości, czyli kategorii, w której startowałam, aż trzecie.

A to wszystko dzięki Wam, oddającym na mnie aż 183 głosy.

Podziękowania ku Wam płynące

Kiedy mówisz
Aleksandrze Iwanowskiej

Nie płacz w liście,
nie pisz, że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij, popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia,
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij, że jesteś, gdy mówisz, że kochasz

Jan Twardowski 1988 r.

Inny powrót

Witam Was serdecznie.

Powrót do domu?

Wiecie pewnie sami,  jak to jest, kiedy po roku nieobecności, wchodzi się w próg rodzinnego domu.

Przytula kochanych rodziców i ma się łzy w oczach:
Czemu tak posiwieli? 
Czemu choroby nie odpuszczają?

I ma się nadzieję, że będzie się ich odwiedzać częściej. 
Wpadać z pomocą, z uśmiechem, aby im dodać energii.
I plany.... pozostają planami.

Aby się spełniały...

Wasze marzenia, pragnienia.
Aby zdrowie dopisywało,
Aby się dobrze działo.

Abyście czuli się kochani i akceptowani.

Niech te Święta Wielkiej Nocy
Mają taką moc

spełniania....

wszystkiego...

Nadzieja  Wiara  Miłość