Powstała z potrzeby chwili.
Na plecak nie miałam ochoty - w takie upały jeszcze zarzucać sobie coś na plecy - o nie!
Więc powstała na szybko torebka, zakładana na kierownicę roweru.
Niewielka, szeroka na 22 cm, wysoka na 16 cm.
Wystarczająca do schowania telefonu komórkowego, dokumentów i portfela.
Dopiero na tym zdjęciu widać kolory, materiał jest lekko żółty, słoneczny w kwiaty.
Jeśli ktoś miałby na nią ochotę, np. dla córeczki, wnuczki - chętnie ją oddam.
MENU
- DOM
- HAFTOWANIE
- Okolicznościowe projekty
- PAPIER/foto/GRAFIKA
- SZYCIE
ale urocza tkanina, o świetnym pomyślę juz nawet nie wspomnę!
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuję, Jak mówi przyslowie: "Potrzeba jest matką wynalazków".
UsuńEla, ty jeździsz po Wrocławiu na rowerze, podziwiam.
OdpowiedzUsuńTorebka świetna, Rzepy to wspaniały wynalazek.
Basiu tak się składa, ze teraz od domu do pracy mam cały czas ścieżki rowerowe. Więc teraz jazda sprawia mi wielką przyjemność i relaks.
UsuńTylko jedno mnie denerwuje - brak kultury i umiejętności jeżdżenia i to po każdej stronie - rowerzystów, zmotoryzowanych i pieszych. Czasem aż żal patrzeć co wyprawiają.
Swietny pomysl! Torebka jest przecudna!
OdpowiedzUsuńbardzo ładna i praktyczna
OdpowiedzUsuńŚliczna rowerowa torebka. Rower masz, ścieżki masz, jeździć lubisz - czemu zatem chcesz torebkę oddać?
OdpowiedzUsuńhaha violka, bo jak wiesz co nagle to po diable, a na śniadanko nie mam miejsca, hi hi, więc muszę większą uszyć. A szkoda, aby ta leżała i kurzyła się
UsuńBardzo pomysłowo i praktycznie :)
OdpowiedzUsuńJest fantastyczna, jakbym jeździła na rowerze to bym się ustawiła w kolejce a tak to tylko podziwiam.
OdpowiedzUsuńpiękna ,pomysłowa,
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe, a przy tym śliczne ;-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł i świetne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetny pomysł miałaś Elu, masz rację, taka torebeczka jest bardzo praktyczna. Ja przy swoim rowerze mam koszyk z przodu, też bardzo przydatny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota