MENU

10 lutego 2014

Tulipanowa poduszka

Najpierw było zamówienie. 

Od mężczyzny. Dla kobiety.

Potem miałam pewność, że muszę zdobyć materiał z teksturą.
Najlepiej coś delikatnego, ale i konkretnego.

Obeszłam kilka sklepów i … znalazłam.

Piękna, biała dzianina, dosyć gruba, z teksturą w krateczkę.
Wklęsło-wypukła.
A w dotyku – mięciutka i miła.



Potem zrobiłam kilka projektów. Za każdym razem coś było nie tak.
Matko, jeszcze nigdy tak się nie denerwowałam przy projektowaniu.
A co będzie potem.
 Ok. Jakoś się udało.
Dobór tkanin na łodygi, liście, i kwiaty tulipanów.
Miało być więcej kwiatów żółtych.




W sumie to wyszło w 2D, bo liście i niektóre płatki są wypukłe.

Najważniejsze, że mężczyzna, który zamówił, był zadowolony, a to dla mnie najcenniejsze.






15 komentarzy:

  1. Przepiękna poducha. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bombowa poducha i bardzo, bardzo dekoracyjna, a przy tym delikatna, świetnie sie prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna podusia :) Sliczny projekt!

    OdpowiedzUsuń
  4. wlasny projekt i to się liczy, piekna poduszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny bukiecik i jaki przytulny!
    I jak wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały projekt Elu! Gratulacje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem pod wrażeniem ;-) brawo !

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale piękna podusia. Myślę, że nowa właścicielka będzie zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekna poducha nie będę orginalna w komentarzu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Elu,bardzo podoba mi się ta poducha. Masz rację, że dużo daje odpowiednia tkanina. Czasami wydaje się, żę będzie dobrze, a wychodzi średnio i całe mistrzostwo właśnie polega na tym dążeniu do doskonałości.

    OdpowiedzUsuń
  11. Poducha super, tulipany piękne prawdziwie

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale mi się zrobiło cieplutko. Kochane - DZIĘKUJĘ za tyle miłych słów.

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela