Jednak ja muszę konsekwentnie mówić, Nie, dziękuję.
Kochani nie nie dlatego, że nie lubię zabaw,
że uważam się ponad to.
Po prostu.
Nie mówię tu o swoim życiu, o poglądach,
bo wiem, że czasem można samemu sobie
zrobić krzywdę, narazić się niepotrzebnie.
Czemu tak myślę? A proszę.
Pierwsze pytanie u Kasi w zabawie brzmi:
1. Pies czy kot?
I co, szczerze muszę napisać, żadnych psów, żadnych kotów, bleee nie....
I naraziłam się miłośnikom tych zwierząt...
Lubię zwierzęta, ale nie u mnie w domu.
Wiem, był u nas żółw i rybki, ale... nie dzięki.
Wiem, był u nas żółw i rybki, ale... nie dzięki.
Tak więc, nie, pięknie dziękuję za wyróżnienia.
Kasiu, a do Ciebie i tak będę zaglądać, bo lubię Twój blog i Twoje gniazdowanie.
Chyba mi podpadlas! ^^
OdpowiedzUsuńno i co teraz??? :-(
OdpowiedzUsuńczy tłumaczenie, że jestem alergikiem coś da?
Jednak i tak podpadłaś.
OdpowiedzUsuńMi też ;-)
Pozdrawiam
Elu, myślę, że do takich nagród trzeba podchodzić na luzie, zresztą po co się tłumaczyć i przejmować obrazą obcych ludzi? Wystarczy napisać - np. lubię koty, ale mam alergię i już:) A jak ktoś się obraża na podstawie paru zdań na blogu, to chyba nie jest wart szczególnej uwagi;P
OdpowiedzUsuń