Dziś druga część kartek z podziękowaniem.
Historia tej karteczki jest przepiękna.
Pewnie wiele osób, które kochają kotki,
będzie wzruszona.
Najpierw obejrzyjcie filmik.
Prawda, że to sąsiad z wielkim sercem?
Najpierw powstawał haft kotków.
Nie łatwo tak zmienić kolorki z oryginalnych,
na całkiem inne.
Tym bardziej, że oba koty są czarne,
a samiczka ma białe dodatki.
Mam nadzieję, że kolory nie zlewają się.
Potem przeszedł czas na "ubranie" haftu w papierki.
Ok i karteczka - gotowa.
Nie łatwo tak zmienić kolorki z oryginalnych,
na całkiem inne.
Tym bardziej, że oba koty są czarne,
a samiczka ma białe dodatki.
Mam nadzieję, że kolory nie zlewają się.
Potem przeszedł czas na "ubranie" haftu w papierki.
Ok i karteczka - gotowa.
Czerń, biel i odrobinka czerwieni, koloru miłości.
Napisy są mojej produkcji ze stempelków.
Napisy są mojej produkcji ze stempelków.
udało mi się wbić w wyzwanie
praca z listopada
Eluniu Kocięta przesłodkie , a ten bez ogonka to ma usmiech do okoła głowy :) Brawa dla sąsiada :)
OdpowiedzUsuńKoteczki są cudne i wcale się nie zlewają :D piękne
OdpowiedzUsuńPrzeurocza kartka, haftowane kotki są rozczulające :)
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te koty!
OdpowiedzUsuńJakie słodkie kociaczki, ale chyba to trudny haft.
OdpowiedzUsuńMmm... cudna z kociakami :)
OdpowiedzUsuńCudne kocurki!!!Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle uroczy haft, piękna kartka. Dziękuję za udział w wyzwaniu Art - Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńTo jest świetne! Dzięki za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuń