Skróty do wpisów

17 maja 2014

Muzyka, maszyna i gar z rosołem

Ha ha 
wesoło mi i powera mam.
Śpiewa Adele, rosół na kuchence leciutko mruga,
a maszyna turkocze w swoim kąciku.

Kurka wodna, prac dużo, a do pokazanie niewiele, bo wszystkie czekają  jako niespodzianka, dla innych, na prezenty.
Jednak dziś postanowiłam zmienić moje firaneczki. Poprzednie mają równo rok, a to za długo: TU STARE

16 maja 2014

Wiosenne poduszki do ogrodu

"Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi.
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty".



Jest, chociaż za oknem leje deszcz i chłodnawo.
Ja lubię taką pogodę, bo mogę wtedy bezkarnie siedzieć w moim kąciku przy maszynie.

Wiosenne poduszki dotarły do nowej właścicielki,

więc mogę się pochwalić moją interpretacją wiosny.

15 maja 2014

Fanty na czerwcowy festyn - część 2

Część druga i nie ostatnia - wasze fanty.

Dziś fanty od Barbary S. z bloga:


13 maja 2014

Fanty na czerwcowy festyn - część 1

Witajcie,
nie mogę się pozbierać, zamiast robić fotki fantów, ja haftuję, ale rozgrzeszam się, bo hafty na prezenty, na urodziny koleżanek.

Do rzeczy, dziś fanty nadesłane jako pierwsze od Anety z bloga "Kolory mojej duszy".

10 maja 2014

Z robótkowego frontu

Donoszę Wam uprzejmie, że wiosna działa na mnie mobilizująco.
Mogłoby się wydawać, że nic nie robię tylko szyję i haftuję.
A nie!!!
Pracuje zawodowo, spotykam się z przyjaciółkami, a i domku nie zaniedbuję, bo uwielbiam sprzątać, gotować, itp.

I czytam... czytam.... czytam... O tym  TU

06 maja 2014

Kolejna torebka z kieszonkami

Majowy weekend był baaaardzo pracowity.
Powstało kilka projektów.
Wcześniej opisane krótkie spodenki męskie.

A potem dokończyłam UFO-ka, czyli kolejną torebeczkę "kieszonkowo".

Tym razem powstała dla Natalki Dobskiej.

02 maja 2014

Krótkie spodenki męskie

Nie lubię chodzić po sklepach odzieżowych, brrr idę kiedy muszę.
Nigdy nic ciekawego nie mogę znaleźć, a i ceny odstraszają.

Cóż poradzę, kiedy odwracam ciuszek na lewą stronę, to od razu mną telepie. 
Jakość wykańczania woła o pomstę do nieba.

Już dawno nauczyłam się, że kupując chłopcom spodnie, spodenki, od razu, póki nowe zszywałam jeszcze raz wszystkie szwy.