Po sąsiedzku, wczoraj, dzwonią, pytają, czy się da, prośba o kartkę. A kartka dla mamy, z wysyłka do Niemiec. No to się mama naczeka.
Mam nadzieję, że warto będzie czekać, bo rozpędziłam się z tymi kwiatuszkami, jak nigdy, ale co tam. To dla mamy.
Wiecie co... To jest 600-setny post na blogu!!!!! O matulu.. kiedy... jak.... Może jakaś zabawa z nagrodą, ale jaka? Macie jakieś propozycje.
Jak to mówią, lepiej późno.... Karteczka śliczna:)
OdpowiedzUsuńNie powiedziałabym, że się rozpedziłaś, bo wszystko tu do siebie pasuje i jest na swoim miejscu!
OdpowiedzUsuńTak jak pisze Gosia, lepiej późno niż wcale ;) Szkoda tylko, że takie czasy...
Prześliczna karteczka Elu
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka :)
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję 600 wpisów na blogu :)
Karteczka bardzo ładna i na pewno sprawi mamie dużo radości, może nawet więcej niż gdyby była dostarczona w terminie :) Taka to już matczyna miłość :)
OdpowiedzUsuńWspaniała kartka :)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji 600. posta:)Karteczka śliczna:)
OdpowiedzUsuńPięknie skomponowana kartka! Cudna!!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie rozpędziłaś się Elu, wszystko dobrane tak jak trzeba. Stworzyłaś piękną kartkę.......jakaś mama będzie zadowolona. Ściskam:)
OdpowiedzUsuńElu, karteczka przepiękna! Ale się wyrobiłaś w tych kartkach, może i dla mnie jest nadzieja :P
OdpowiedzUsuńŚliczna
OdpowiedzUsuńLepiej późno niż wcale, a na takie cudeńko warto poczekać:)
OdpowiedzUsuń