MENU

16 stycznia 2017

Nr 8/01/2017: Wielka lalka Aborygen Albin

Wiem z życia, że zawsze coś, dzieje się po coś. Na swojej drodze życiowej spotykamy mnóstwo osób. Jedne ulatują za chwilkę, inne pozostają, a jeszcze inne powodują lawinę zdarzeń.
Tak, tak! Np. spotykasz, patrzysz w oczy, a potem masz z nim dzieci i cały ten życiowy bałagan.
Albo siadasz w ławce, na uczelni, obok siada jakaś dziewczyna i... zostaje Twoją przyjaciółką do końca życia.
A czasem ktoś, kogo nie znasz, mówi Ci "dzień dobry", kiedy lecisz po pracy zdyszana z torbami zakupów. Bo zapamiętał Twój serdeczny uśmiech.
Stałam na targu, nic nie utargowałam, ale za to zaznajomiłam się z kupcami obok. I to tak, że teraz idąc po marchewkę słyszę: "Pani Elu, jak miło panią widzieć."
I jedna z tych osób, poprosiła mnie o pomoc w uszyciu lalki do szkoły. 
Wyzwanie przyjęte.
  • poniedziałek - wieczorny telefon z zapytaniem, czy pomogę,
  • wtorek - po pracy pobiegłam odebrać szablon lalki; wieczorem myślę, jak to "ugryźć",
  • środa - znów po pracy maraton po sklepach z tkaninami  wrrrr remanenty!!! - nerwy, stres, ale jest - uff - tkanina  kupiona; wracam i biorę się za krojenie; maszyną robię tatuaże, zszywam, wypycham,
  • czwartek - hihi lecę po pracy do koleżanki po szare włóczki, na brodę i włosy, szybki obiad w domku i ręczne przyszywanie włosów i brody, wykańczanie lalki.
  • piątek - praca zawodowa, dom, szybkie strojenie siebie, wypadam na event, wracam i dopieszczam Albina,
  • sobota - znów mam spotkanie w kole haftu, ale zaraz po tym dzwonię, mówiąc, że lalka gotowa i można odebrać. Słyszę wielkie ŁAŁ.

I dowiaduję się, że to lalka do projektu UNICEF-u "Lalki ratujące życie".
I ryczę tak sobie pół godziny ze szczęścia, że przez przypadek,  jak zawsze, zrobiłam coś pożytecznego.
Albin, mój aborygenie, też stanąłeś na mej życiowej drodze, po coś...  Wszystkie kolory świata

Imię: Albin
Wysokość: 50 cm
Szerokość w barach: 36 cm
Kolor: czekoladowy
Zarost: odcienie szarości
Pochodzenie: Australia
Wykonanie: Wrocław, Elau Rękodzieło






 

Ciekawostki:
Można mu wkładać paluchy do nosa hihi

29 komentarzy:

  1. hahah z tym nosem mnie ubawiłaś! Albin wyszedł extra!
    fajne wyzwanie
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super akcja, świetne wykonanie lalki, a info o nosie - ubaw po pachy :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze spojrzenie mnie zaskoczyło, nawet trochę przeraziło.
    W końcu uznałam, że jako aborygen to wygląda całkiem dobrze.
    Jesteś świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha ja też byłam przerażona, ale w rzeczywistości nie taki straszny hihi - napakowany troszkę - dziękuję

      Usuń
  4. Elu, lalka jest cudowna, a bonus z paluchami położył mnie na łopatki!

    OdpowiedzUsuń
  5. No po prostu światowa artystka, nic dodac nic ująć, ale fantazje przyznam,że masz niesamowitą:)) Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha oj tak kochane tego mi nie brakuje - tylko piątej klepki brak
      dziękuję

      Usuń
  6. Mega oryginalny!!!SUPER!!!Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och, jest fantastyczny! No i ten nos zdecydowanie wygrywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh Aniu cieszę się, że wpadł w oko...no taki przystojniak atleta

      Usuń
  8. Aborygen Albin, taki australijsko- polski. Fantastycznie sobie z tym poradziłaś, jest kapitalny. Wielkie brawa:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, wyszedł mega fantastycznie. A ja dziś dowiedziałam się o tej akcji w szkole....

    OdpowiedzUsuń
  10. Aborygen to mistrzostwo świata, super wyszedł:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aborygen, jak żywy :) Przystojniak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violu szkoda było go oddawać, miałabym kogoś do tulenia...może drugiego uszyć
      dziękuję Ci ślicznie

      Usuń
  12. normalnie facet pierwsza klasa Ela!!!! każdy rozmiar wykonasz ??? ;-))) ha ha ha....
    buziaki !!

    OdpowiedzUsuń
  13. ale czad! niesamowita i oryginalna praca:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny gość z tego Albina!:) Świetnie Ci wyszedł!!!:)

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela