Ha no właśnie po co?
A po to, aby spełnić marzenie o własnej firmie.
Aby się sprawdzić.
Aby mieć zaplecze, jak pracę stracę.
CHCIAŁAM.... MARZYŁAM ... i mam.
Mam 50 lat i wciąż mi się chce, wciąż chłonę każdą sekundę z życia. To czas, kiedy mam odwagę ryzykować.
Nawet nie wiecie ile to radości, ile planów, kolejnych marzeń. Jaki power do pracy. Jak to mówią specjaliści: satysfakcja gwarantowana.
Jeden dzień z życia? A proszę.
6.10 pobudka.... i te szybkie sprawy w WC, łazience, kuchni... Czapka rękawiczki, kamizelka odblaskowa - piwnica, rower i jazda do pracy.
6.50 przy służbowym biurku i tak do 15.00.
I znów rower zakupy, przygotowanie obiadu, jakieś pranie lub zamiatanie. A co czasem trzeba.
Kubek herbaty i tak do 17.00 pogaduchy z moimi przystojniakami - pitu pitu o wszystkim.
Od 17.00 kolejne biurko w moim kąciku, w mojej pracowni.... Maszyna turkocze, igły z nitkami tańcują. Za oknem robi się mrok. Oczka pieką.... A tu jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Tyle spraw.
23.00 tuż tuż...chyba czas myśleć o spaniu.
Zerkam na książkę..... nie dziś, nie dam rady...może jutro.. chociaż kilka linijek.
dobranoc
Ci, którzy nastawiają się na szybki zysk, na wielkie zarabianie kasy - lepiej niech wybiorą inną branżę lub nie zakładają firmy. Ja dałam sobie czas. Teraz chcę pokazać swoją markę, jakość, profesjonalne podejście do klienta. Dbanie o szczegóły. Jak Cię widzą, tak o Tobie napiszą.
Pewnie, że każde miłe słowo dodaje skrzydeł, ale ile ja się krytyk nasłuchałam (i to chyba sama sobie najbardziej).
Dziś dumna jestem, bo mam, co chciałam i jeszcze więcej.
Zapraszam tych, co nie wiedzą - moja witrynka:
brawo Elka!!
OdpowiedzUsuńTwój dzień chociaż jest wypełniony po brzegi jest bardzo miły. W domu bywam bardzo rzadko, cały dzień jestem poza domem, wychodzę jak jest ciemno, wracam późnym wieczorem, gotuję, sprzątam, myję się i idę spać. Moje życie mnie przytłacza. Wiele osób (ze mną na czele) dałoby wszystko żeby mieć takie szczęście jak Ty, bo szczęściem jest robić to co się kocha :) Więc nie przestawaj i nadal rób to co robisz ;)
OdpowiedzUsuńBrawo! Trzymam kciuki za sukces, choćby małymi kroczkami zdobyty :)
OdpowiedzUsuńOj, zazdroszczę Ci tej energii:) BRAWO, BRAWO, BRAWO!
OdpowiedzUsuńTak trzymaj!
Moje gratulacje za odwage i wielkie brawa Elu.)
OdpowiedzUsuńNo i super, tak trzymaj! Optymizmu i energii mogłoby Ci zazdrościć wiele z nas, wiem co piszę :)
OdpowiedzUsuńBrawo Elu! Twoja energia na pewno pozwoli Ci dopiąć celu :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię całą sobą, jesteś WIELKA! I nie zmieniaj się. Życze samych sukcesów i więcej wiary w siebie
OdpowiedzUsuńTak trzymaj !
OdpowiedzUsuńBrawo Kochana! Podziwiam Cię i trzymam kciuki za wielki sukces Twojej firmy:) Buziaki
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZa to, że jesteście już tyle lat obok mnie.
Wspieracie, motywujecie.
To też i Wasz sukces, bo gdyby nie te dobre duszyczki obok mnie, wciąż siedziałabym zapłakana w swojej norce.
To przyjaciele pomagają nabrać wiatru w skrzydła, podtrzymują na duchu, gdy jest źle. Cieszą się sukcesem i nie zazdroszczą.
Mam przyjaciół – jestem szczęściarą.
Mam Was – każdemu z osobna - DZIĘKUJĘ!!!!!!!
Wielkie brawa, za odwagę, za optymizm i za ogromne chęci.........i tego POWERA. Naprawdę podziwiam Cię, cały dzień wypełniony po brzegi. "Po co Ci to", też kiedyś, dawno temu słyszałam, kiedy zaczynałam szyć.......a kompletnie nie miałam o tym pojęcia. Potem po latach jeszcze raz to usłyszałam, jak zaczęłam malować. Teraz już nikt mi tak nie mówi, za cokolwiek nowego się biorę. Wielkie zyski?..........kiedyś przyjdą a jak nie, to i tak jest ogromna satysfakcja, że się coś robi, nie stoi się w miejscu i o to chyba najbardziej chodzi. Powodzenia życzę i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńElu brawo! Cieszę , że udało Ci się zrealizować swój plan. Życzę wielu klientów !
OdpowiedzUsuńBrawo Elu. Cieszę się że ci się chce chcieć. Ze szczerego serca życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anka
Dajesz rade. Brawo, nigdy nie jest za pozno na spelnianie sie I swoich marzen !
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się chce :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę powodzenia.
Marzenia się spełniają i i jesteś tego doskonałym przykładem. Wciąż trzymam kciuki, za przyszłość, za marzenia, za to by stale gościł uśmiech na Twej buzi, za to by trwało szczęście...za wszystko co sobie po prostu wymarzysz.
OdpowiedzUsuńTwoja Elcia ze Szczecina
Kochana -po co - dla siebie!! Jesteś Wielka!!!
OdpowiedzUsuńI co ja mam napisać, skoro Baśka wyżej już napisała, że jesteś wielka!?
OdpowiedzUsuńFoch!
Eluś, jesteś super babka, która niczego się nie boi i nie boi się marzyć.
Brawo Ty!
:)
Ale wy babki głupoty piszecie. He he Elka wzrost 150 bez szpilek. Jaka wielka? Mała pchła co skacze. Ale macie racje marzenia są do spełniania. A wy pomagacie u nue wiecie jak bardzo.❤️
OdpowiedzUsuńEluniu, i tak trzymaj, nie poddawaj się, bo komu jak komu, ale takim przebojowym pięćdziesiątkom jak my, to musi się chcieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, 50-tka Dorota
Mądrzy ludzie mówią, że czym ma się mniej czasu, tym się go ma więcej (w sensie lepiej umie się zagospodarować każdą minutę i czas nie przecieka między palcami). Ty jesteś tego najlepszym przykładem. Cały czas trzymam mocno kciuki za Twój sukces, a na chwilę obecną najważniejsza jest satysfakcja że spełniło się jedno ze swoich marzeń :)
OdpowiedzUsuńleć do przodu, kto jak nie ty!!!
OdpowiedzUsuńnoooo jak jeszcze raz usłyszę "kto jak nie Ty" - to może uwierzę, bardziej WY wierzycie we mnie....Dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Usuń