Kochani dziękuję za tak dużo przesympatycznych komentarzy. Hi hi przypomniało mi się powiedzenie:
"Uważaj o czym marzysz, bo to się może spełnić."
No ba. A moje i wasze marzenia niech się spełniają.
Dziś zapraszam was na fotograficzną relację do projektu plaża. Koleżanka Ela robi przepyszny catering, a ja dorzucam kilka moich rzeczy w marynistycznym klimacie.
Co będzie dalej? Czy nasza wizja się sprawdzi?
Nie wiem. Okaże się 3 września, więc kciuki zaciśnięte.
To tylko moja domowa aranżacja, w realu ma być inaczej. Będą jeszcze słoiki z piaskiem, muszlami i świeczkami, jako lampiony. Stare butelki po oranżadzie. Rakiety do tenisa, kosz piknikowy, koce, kwiaty.
I jedzenie, pyszne jedzenie.
Jeśli dostane zdjęcia - na pewno Wam pokażę.
A to wszystko na plaży ZaZOO.
Cudownie,
OdpowiedzUsuńJa to muszę uważać o czym marzę, hihi
Np kiedyś marzyłam sobie żeby mieszkać w dużym mieście, tylko nie sprecyzowalam że chodzi mi o Kraków. No to teraz mam ;)
Pozdrowki
No i to jest fajne, że masz tak otwarty umysł i tyle pomysłów. Pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńOho, ciekawie się zapowiada :) Swoje kciuki też zacisnę, a co :-)
OdpowiedzUsuńSuper prace i super pomysł! Życzę powodzenia i też trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, trzeba uważać jakie się marzenia wysyła w świat :) Zapowiada się niezwykle interesująco... Trzymam kciuki za realizację planu, choć jestem pewna, że wszystko się uda.
OdpowiedzUsuńWprowadziłaś niezwykły morski klimat Elu, ciekawe co dalej:))
OdpowiedzUsuńWspaniała zapowiedź, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie marynistyczne klimaty...
OdpowiedzUsuńMmm... klimatycznie. Koniecznie zdobądź (choćby podstępem) fotkę z imprezy :)
OdpowiedzUsuńJuż Twoja domowa aranżacja budzi mój zachwyt, a co dopiero projekt docelowy!:) Mam nadzieję, że będą te zdjęcia:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne projekty :)
OdpowiedzUsuń