Wiesz co podziwiam Cię za to szycie ręczne, ja to leń jestem i ręcznie mało co szyję a już tak wielkie rzeczy jak poduszki to obowiązkowo na maszynie. Trzeba mieć anielską cierpliwość do takiego szycia, ale efekt Ci wyszedł rewelacyjnie! Pozdrawiam
"... a czasem się do mnie uśmiechniesz Znikną smutki szaro – niebieskie Stoisz w progu i słońce masz w oczach, Więc dziękuję Ci za to, że jesteś." - Czesław Miłosz
Pięknie, zawsze byłaś super krawcowe,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Urszulo, ale mi miło i ciepło się zrobiło na sercu. Jak remont kochana? Jak sobie radzisz? Przytulam
UsuńWiesz co podziwiam Cię za to szycie ręczne, ja to leń jestem i ręcznie mało co szyję a już tak wielkie rzeczy jak poduszki to obowiązkowo na maszynie. Trzeba mieć anielską cierpliwość do takiego szycia, ale efekt Ci wyszedł rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ha ha Aniu dziękuję, trzeba się uczyć cierpliwości, a to trudne, oj trudne
Usuń