Panią Bożenkę, mamę Pawła znam osobiście z pracy.
Tragedia jaka ich dopadła tylko ich wzmocniła w miłości.
Jednak łzy cisną się do oczu i czas zacząć działać.
Paweł jest na razie w ośrodku opiekuńczym,
ale może być leczony.
ale może być leczony.
Tylko na każdomiesięczny pobyt w specjalistycznej placówce potrzeba ponad 27 tys. zł
Każdego miesiąca ponad 27 000 zł.
Chcę was prosić o złotówkę. O modlitwę.
O rozpowszechnianie, bo znam i z całych sił, pragnę
aby mama Pawła mogła w końcu przestać się zamartwiać.
Całym sercem życzę, by się udało, pomodliłam się i zaraz znów to zrobię. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń