Tak, setny filmik,
ale jest ich tam więcej, tylko niektóre schowane przed światem, bo marnej jakości.
Kiedy to zrobiłam?
Nie pytajcie, sama jestem w szoku, że podołałam.
Nie ma tam szycia, haftu, ani scrapu.
Taki mój, na tę chwilę.
Pełen spokoju, wyciszenia.
Taka teraz jestem - spokojna i szczęśliwa.
Elunia gratuluje setnego filmiku :) pomilcze z Tobą, a Ty delektuj się kawusią :)
OdpowiedzUsuńElu, idziesz jak burza! Gratuluję setnego filmiku:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Delektuj się tymi chwilami tak, jak kawą. :)
OdpowiedzUsuń