Kręcę się w kółko. Miotam się.
Chcę i boję się.
Jeszcze nigdy w życiu tak bardzo się nie bałam.
Strach, że stanę się osobą bezrobotną,
a co za tym idzie bezdomną.
I to nie jest użalanie się.
To wielkie obawy przed tym, co mnie czeka.
Jeśli nie znajdę jakiejś pracy,
będę musiała eksmitować się z Wrocławia,
do rodziców.
Dla mnie to oznacza spokój ducha,
bo w końcu będę mogła być z nimi, pomóc im.
ale...
No właśnie Ale!
Tam nie ma żadnej pracy więc....
Będę musiała działać przez internet.
Rozkręcić moją ledwo zipiąca firmę.
Znaleźć zdolne dziewczyny do współpracy.
Pomyśleć o profilu działalności.
A przede wszystkim znaleźć na to wszystko siły i zdrowie.
Więc na razie szukam pracy, już jakiejkolwiek,
ale żebym miała na wynajem i życie.
Jak nie, to baj baj Wrocku.
Byłam z tobą 33 lata i chyba czas cię pożegnać.
Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się ułożyło po Twojej myśli ♥
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jakie myśli się kłębią w twojej głowie.
OdpowiedzUsuńMam jednak nadzieje, że jakkolwiek się wszystko ułoży będziesz z tej zmiany zadowolona
ściskam Basia
Niech wszystko się dobrze ułoży, trzymam kciuki wielkie! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńJesteś Silną Kobietą Elu! Wierzę w dobre zakończenie, ja jestem wielką optymistką. Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się ułożyło :)
OdpowiedzUsuńLos czasami sam nam pokazuje gdzie nasze miejsce... wierzę, że cokolwiek się nie wydarzy to będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki. Powodzenia życzę i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, wiem że masz talent ale trudno z firmy wyżyć.Na FB jest babka która szyje pościele ,firanki,maskotki,robi serwetki i widzę że ma bardzo duzo zamówień.Firany i pościele są takie fikuśne .Może w tym kierunku pójdziesz?
OdpowiedzUsuńElu, życzę powodzenia we wszystkich Twoich przedsięwzięciach:)
OdpowiedzUsuńElu kochana, weź to sobie na CHŁODNO. Nie panikuj zawczasu i nie miotaj się, bo to tylko dodatkowy stres i ubytek energii. Przeanalizuj wszystkie za i przeciw, skup się na tych pracach które najlepiej Ci wychodzą i które najlepiej się sprzedają. Może faktycznie warto rozejrzeć się za jakąkolwiek pracą, trochę podreperować budżet, a to co robisz, robić nadal na dokładkę. Prowadziłam własną działalność i wiem, że nie jest łatwo, a rękodzieło nigdy nie było odpowiednio docenione. Życzę powodzenia i trzymam kciuki, dasz radę.......ale choć to trudne, to wiem, że tylko spokój i chłodna analiza jest jak najbardziej wskazana. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńElu trzymam kciuki za powodzenie. Wrocław to cudowne miasto i żal by było go opuszczać po tylu latach. Wierzę, że znajdziesz pracę i wszystko się dobrze ułoży. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam moje wirtualne koleżanki
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję, za te słowa wsparcia.
Nawet nie wiecie, jak wiele to daje.
Jestem twarda, za dużo przeszłam w życiu i za bardzo optymistyczna jestem, aby się poddać,
ale też trzeźwo patrzę na świat.
Uwierzcie mi, że nie gwiazdorzę, szukam pracy nie tylko we Wrocławiu
Każdy z nas ma jakieś ograniczenia i nie ma co się wstydzić
będę walczyć! obiecuję Wam.
Elu kochana, trzymam kciuki! Na pewno Ci się uda! Wrocław jest dużym miastem i na pewno łatwiej w nim znaleźć pracę, niż gdzieś na prowincji. Będzie dobrze, nie może być inaczej 😘
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Elu, trzymam kciuki za poszukiwanie pracy. Może poszukaj w tych dziedzinach, których raczej nie brałaś pod uwagę... Ja tak zrobiłam ;) Ściskam!
OdpowiedzUsuńAle co Ty mówisz?! Jak to bezrobotną? Skąd takie lęki i obawy?
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki by wszystko się dobrze skończyło. Buziaki :)